wydawało mi się że jestem poetką
a jestem tylko zwykłą piśmienną gadułą
język ma swoje granice
droga grafomanii nie
jest zaskakująco długa
a ruch na niej jak na alejach
na samym końcu wloką się
szurnięci tacy jak ja
jak nie skrzydełka to ogonek
co robisz Jańcio?
wyrywam ci tego wierszochwasta
ty jesteś sztukmistrz i swawolnik
Co tam pisanie!
Pierdzielić pisanie!
Hah. Ciekawy, nie powiem, i uśmiecha. Dobrze zgaduję, że odwołujesz się do tego filmu o Jańciu Wodniku?
Niezgrabne wydaje mi się określenie, jakoby droga miała (lub nie) granice, ale to w sumie takie trochę czepianie się, natomiast ogólnie tekst sprawia na mnie wrażenie urwanego, niedokończonego. Może jakaś interpunkcja na końcu naprawiłaby to wrażenie (jeśli nie jest zamierzone)?
Tekst wywołuje we mnie pozytywne uczucia, chociaż jako o wierszu trudno mi się jednoznacznie wypowiedzieć, częściowo przez tą końcówkę, co się wydaje urwana.
No i co prawda Jańciem nie jestem, ale wydaje mi się, że nie, nie jest złym uczynkiem takie pisanie
.
Nie wiem dlaczego kursywa jest od razu pogrubiona
> Zmieniłam wersyfikację, chyba teraz lepiej. Dziękuję za komentarz.
Uśmiechnąłem się, choć przyznaję, że- mimo niebanalności ujęcia- chciałbym u Ciebie jednak czytać mniej utworów pisanych o pisaniu. Nie powiem, nieźle ślizgasz się w tej wypowwiedzi i ładnie to płynie, ale ... hm...
... coż, tyle się na ten temat nagadałem, ze teraz oceniam przede wszystkim urok który idzie z utworu
takie trzy z plusem
ale nie mogę zaokrąglić, bo Lysso- masz utwory, które jakoś bardziej -mimo czasem powielania tematyki - mnie brały
3/5
(19-04-2014, 18:41)chmurnoryjny napisał(a): [ -> ]Uśmiechnąłem się, choć przyznaję, że- mimo niebanalności ujęcia- chciałbym u Ciebie jednak czytać mniej utworów pisanych o pisaniu. Nie powiem, nieźle ślizgasz się w tej wypowwiedzi i ładnie to płynie, ale ... hm...
... coż, tyle się na ten temat nagadałem, ze teraz oceniam przede wszystkim urok który idzie z utworu
takie trzy z plusem
ale nie mogę zaokrąglić, bo Lysso- masz utwory, które jakoś bardziej -mimo czasem powielania tematyki - mnie brały
3/5
Nie rozumiem dlaczego ten temat jest tak niemile widziany
Temat jak każdy inny nie gorszy od tematu miłości. Fascynuje mnie ta potrzeba pisania, grafomania, skoro ona jest zła, to skąd tyle jej się bierze. Przecież wierszy na portalach literackich jest jak na lekarstwo a tekstów wierszopodobnych multum. Analizuję to zjawisko na własnym przykładzie i wcale nie uważam , że to zły pomysł.