Via Appia - Forum

Pełna wersja: Wysoko
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
jeszcze wyżej
wyżej huśtaj

chcę wyżej
tam gdzie ludzie jak mrówki
wysoko w powietrzu
machać będę nogami

tu ponad chmurami
zawsze świeci słońce
rześki wietrzyk wieje
nie boli szyja od sznura

nie boli już nic
Tu jakoś lepiej niż w "Buncie", ale nadal jesteś w tematyce, która jakby się kojarzyła z mrokiem lubianym przez młódź. Podejrzewam, że MOŻE gdzieś tam, w dalekim tle, echem bliski Ci Wojaczek, albo ktoś pokrewny?

Pomysł huśtawki kojarzonej z aluzją do szubienicy nie jest nowatorski, ale powiedzmy, że tu nie czuć stęchlizny, czy zapaszku zwłok (choć z tekstu wynika, że do śmierci doszło).

Proponuję jednak poczytać wiecej, widać że wrażliwość jest a i niebawem pewnie będą wiersze w niezłej formie.

Tak na zachętę daję 3/5

Chociaż szału tu nie ma, to powiedzmy, ze nie chcę być zbyt okrutny i czepialski...
Jekieś rozwinięcie, coś w rodzaju skonkretyzowania przydałoby się jednak tutaj. I wcale nie mam na myśli wydłużenia utworu, bo po prostu to jednak za ogólne...
"echem bliski Ci Wojaczek, albo ktoś pokrewny?"

Brawo. Wygrał pan telewizor Wink
Problem w tym, że warto nieco bardziej się wgłębić w samą poetykę, a nie od ręki lecieć w epigonizm. A jeśli już, to warto jednak na tyle mocno pracować nad sobą, aby jednak próbować dorównać Mistrzowi. Inna rzecz (już bez krygowania się na łagodność recenzenta) to ta, że aby zobaczyć, iż samo pisanie o śmierci jeszcze nie czyni godnym patronatu Rafała, a trzeba czegoś więcej z siebie, to :

- Polecam pośledzić sobie działalność Grupy Poetyckiej 'Na Dziko' (z niej wyszli m ini:
Wojciech Kuczok, który jednak wybrał prozę, co mu wyszło na dobre, choć poetą był niezłym, bo Nike i Paszporty Polityki mówią za siebie. Zwłaszcza, ze wtedy, gdy ją dostawał, to jeszcze nie była tak tendencyjnie upolityczniona.
Bartłomiej Majzel)
- Polecam też w ogóle pośledzić działalność Instytutu Mikołowskiego im. Rafała Wojaczka. Poeta Krzysztof Siwczyk (odtwórca tytułowej roli z filmu "Wojaczek) jest jednym z często tam bywających... i pracujących

O reszcie nie będę się rozpisywał. Warto jednak czasem zachować nieco pokory... Pamiętaj, że z reguły młody, nieopierzony od razu pisze w klimacie "noir". A wojaczkizm to właściwie częsty objaw „pismacznego”wieku szczenięcego, gdzie niestety za często jest mniej czytania a za dużo pisania na jedną modłę, a Wojaczek to ciut więcej niż jeno "Przyszedł do mnie anioł", czy zakąski z "Mojej matki kiełbasy...

Inna rzecz, że rzadko kiedy „małolat” ma w sobie zajawki na Rimbauda, kt®óy przy całej swej malowniczej nonszalancji, bezkompromisowości posiadał nie tylko bezczelność, ale i wiedzę, a i … jednak potrzebował (nie tylko do romansu) swojego Verlaina… tak wiec? luz Edwardzie mniej spięcia w żartach chyba wartych większego potencjału szyderki Tongue co potrafię docenić, jeśli żart jak i wiersz dopracowany... pozdrawiam Tongue

(celowo akcentuję tutaj pewne napuszenie, aby Cię sprowokować do "pokazania pazura w poezji", i nie tylko... a poza tym komunikując to gram z tobą w otwarte ARTE-Karty . Ot, taki poker, gdzie i tak... jest "mejbi"? blef jakiś z mojej strony?

Życzę Ci abyś nie tylko mnie, ale i innych tutaj zaskoczył pozytywnie...
"który jednak wybrał prozę, co mu wyszło na dobre"

Mam podobnie. O ile w prozie jestem niezły, to moja poezja nie trafia do wszystkich. Dość kontrowersyjna sprawa. 9 na 10 nie cierpi moich wierszy, a jeden uważa, że jest ponadprzeciętna. I gdyby nie ten jeden z dziesięciu, pewnie już dawno bym zrezygnował.
W sumie nie dziwi mnie to. Zdaję sobie sprawę, że poetą jestem punkowym. No wiesz... 3 akordy, darcie mordy. Muzycznie nie jest bogato, za to przekaz prosty.

"choć poetą był niezłym, bo Nike i Paszporty Polityki mówią za siebie."
Jakoś te nagrody ostatnio na mało kim robią wrażenie. Albo kolesiostwo, albo wymysły recenzentów. Ostatni przykład pani Malanowskiej. Nike dostała, jasne, ale jak się okazało jej książka sprzedawała się marnie... Recenzenci wychwalili, lecz lud tego czytać nie chce.
No i jeszcze odbierając Nike trzeba uścisnąć dłoń Michnika, fuj....

"Życzę Ci abyś nie tylko mnie, ale i innych tutaj zaskoczył pozytywnie..."
Zobaczymy Smile. Ale przyznam Ci się, że przeważnie będą to stare wiersze. Kiedyś pisałem po kilka tygodniowo, a teraz dużo rzadziej, skupiam się bardziej na prozie.