Via Appia - Forum

Pełna wersja: Liczy się każdy chwyt
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
mam słabość (nie tylko) do gitary
moje ręce zakrzepły już
na strunach tak długo
tworzę dla niej piosenkę

to jest jak ostre piano
(może) zachrypła ballada
emocje szarpią się
na gryfie nieustannie

szukam i przepadam
w dźwiękach zapisuję rytm
rozegranego serca
mam słabość (nie tylko) do gitary

Katowice 11/03/2014
ogółem mi się podoba. a szczegółem: słabość do gitary (nie tylko) i jeszcze sprytniejszt tytuł.
chociaż wiesz co? po powtórnym przeczytaniu i druga strofa ukazała mi się bez skaz (a już mi coś nie pasowało, sam nie wiem teraz, dlaczego). wszystko się widzę, chciał nie chciał, zgrywa. jako jedyny mankament moge wymienić potknięcia w zapisie - brak spacji przed nawiasem (konsekwentności w tym), kursywa w nawiasie, a w drugim już jej brak... tylko że ja zawsze się śmieję z takich "potknięć" i ich wyliczeń, bo co one przecież znaczą? gucio.
no. naprawdę bezbłędne. a ponadto smaczne; pomimo, że nie mój gust.
Masz rację miriad, wkradła mi się niekonsekwencja w paru miejscach, ale już poprawiłam Wink Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam Smile
"emocje szarpią się
na gryfie nieustannie"

biorąc pod uwagę, że gryf to nie tylko część gitary, ale mityczny stwór: krzyżówka orła z lwem, to symbolika emocjonalna obu zwierząt i ta "nieustanność" szarpania faktycznie jakby wzmacnia to miejsce utworu i całą melodię wiersza. Czytam ten wiersz ponownie po czasie i ... Kurczę podoba mi się. Jest jak melodia, do której się wraca po czasie i słucha non-stop, nie tylko by nadrobić czas bycia poza nim, ale po prostu...

4/5
Coś w tym jest, że "liczy się każdy chwyt", także gdy mowa o intencji, za którą chwytamy by wrócić do wiersza, myśli itp, którą niby znamy, ale potem odtwarzamy ciągle, nie bojąc się zdarcia "płyty", zmęczenia materiału, czy po prostu znużenia. Ot, takie przyjemne "zawracanie gitary" za pomocą konwencjonalnych środków, dzięki czemu ciągle się słucha, czyta i odkrywa w sobie własne myśli, które rodzą się bezpośrednio i pośrednio, albo niezależnie od całej partytury...


Może i nie ma tu wirtuozerii, a tylko prosta melodia, ale wykonana nieźle i pozwalająca się zatrzymać i zachęcająca do powrotu.
Dziękuję, że zachciało Ci się zajrzeć do wiersza. Zawsze to już dwa spojrzenia, a to dużo lepsze niż jedno - swoje, bo wtedy często się nie dowidzi. Osoba komentująca jest czasem jak taka soczewka, pozwala dojrzeć więcej(więcej niż by się chciało?Tongue), choć nie zawsze są to pozytywy. Wink
Piramido, prosty ale bardzo emocjonalnie naładowany. Odebrałam bardzo pozytywnie.
A gdyby tak zamienić - zapisuję - na - odszukuję - ??

SmileSmile
O budowa klamrowa, od tej strony autorki jeszcze nie znałam Wink i to mi się szalenie ostatnio podoba. Tekst jak już zostało napisane bardzo emocjonalny, wręcz... Buuum emocjonalny. No kurcze... Kupiłaś mnie w duuużej części tym tekstem.
Dzięki viosenna i emyku za odwiedziny. Fajnie, że pozytywny odbiór. PozdrawiamSmile!