Via Appia - Forum

Pełna wersja: Pierwszy krok w dowolną stronę
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
rozmowa z dr Satyanarayana Dasa z Jiva Institute. Polskie napisy dostępne, a na dole dodatkowo transkrypcja.





– A więc... jaki jest pierwszy krok w stronę duchowości?
– Pierwszy krok w stronę duchowości to znalezienie osoby, która wie, czym jest duchowość, która potrafi nauczać czym jest duchowość, która będzie przewodnikiem. Tak więc to jest pierwszy krok. To tak, jak kiedy chcesz nauczyć się muzyki - załóżmy, że chcesz nauczyć się grać na gitarze - w Indiach nazywamy ją sitarą... To jaki będzie pierwszy krok? Znajdź dobrego nauczyciela.
– A nie gitarę?
– Co zrobisz z gitarą, jeśli nie masz nauczyciela?
- Będę improwizował.
- To bezużyteczne, nauczysz się błędnych rzeczy, więc nie improwizuj bez nauczyciela, bo nabierzesz jakichś błędnych nawyków, a potem nauczyciel będzie musiał pracować nad tobą, żeby cię tych nawyków pozbyć. Tak bywa w temacie duchowości. W epoce Internetu, epoce "zrób to sam".
- I to w pięć minut...
- Tak, niektórzy uczą się jakichś rzeczy o duchowości i potem tu przychodzą, a nam mózg w poprzek staje, kiedy próbujemy ich tego oduczyć. Także powiedzmy, że chcesz nauczyć się porządnej, klasycznej, Indyjskiej muzyki - sitary, potrzebujesz wtedy bardzo dobrego nauczyciela, który zna się na muzyce. A jakie są cechy dobrego nauczyciela? Znaczy, że on sam miał dobrego nauczyciela. Studiował, praktykował i zaadaptował wiedzę oraz sam potrafi uczyć. I podobnie z duchowością, znajdujesz fajnego nauczyciela, co znaczy, że ten nauczyciel sam najpierw musiał mieć nauczyciela i studiował pod jego okiem, praktykował, wyuczył się prawidłowo i jest w stanie uczyć. Bo czasami ludzie wiedzą, ale nie posiadają umiejętności nauczania albo nie mają doświadczenia. W duchowości chodzi o dwie sprawy, jedną jest zrozumienie - teoretyczne zrozumienie, a drugą jest doświadczenie, które jest bardzo ważne. Tak więc nauczyciel musi być wyedukowany, musi dobrze znać teorię, musi być doświadczony i - on czy ona - musi praktykować oraz musi być zdolny do nauczania, a także chcieć uczyć. Bo niektórzy ludzie nie lubią uczyć. Nie mają takiego zainteresowania, chcą po prostu być sami ze sobą i praktykować. Istnieją tacy nauczyciele w Indiach, którzy po prostu chcą żyć na uboczu i nie chcą, aby ktoś zawracał im głowę. Tak więc to są cechy dobrego nauczyciela, a osoba chętna powinna taką osobę znaleźć i uczyć się jak prosić o nauki. W taki sposób rozpoczyna się duchowość.
– W porządku. Pytanie... kiedy masz, załóżmy, osiemnaście lat, dzisiaj, masz przed sobą komputer i właśnie zobaczyłeś film o duchowości i o różnicy, tak jak rozmawialiśmy wczoraj, między narkotykami a duchowością, mówisz sobie, "okej, jestem zainteresowany, podoba mi się" - to co wtedy robisz? Jest jakieś miejsce, żeby znaleźć dobrego nauczyciela?
– Pewnie, jeśli znasz jakiś ludzi, którzy są w temacie duchowości, wtedy możesz się z nimi spotkać i posłuchać ich rad, być może cię pokierują, są inni uczniowie już praktykujący. To tak jak gdybym chciał nauczyć się gry na gitarze, co mam zrobić? Znajduję kogoś kto ten przedmiot studiuje lub studiował, mogę zacząć uczyć się od niego albo poszukać czegoś przez Internet – dzisiaj wiele rzeczy jest dostępnych w Internecie. Więc tak można znaleźć.

– Czym jest ta siła, która sprawia, że ktoś sam sprawia sobie krzywdę? Trzeba to zrozumieć w ten sposób, gdzie to się zaczyna, prawda? Jaka jest tego przyczyna... co sprawia, że człowiek wpada w niezdrowy tryb życia?
– W skrócie, jest to ignorancja. Nie mamy odpowiedniego zrozumienia, odpowiedniej wiedzy, a przez to jesteśmy niezdolni do podejmowania odpowiednich decyzji, a kiedy podejmujesz błędne decyzje, powodowane często niewłaściwymi znajomościami – bo twoi przyjaciele czy kumple gonią za takim niezdrowym życiem – znajdujesz się w ich towarzystwie i zaczynasz być pod wpływem tych okoliczności, dlatego, że ty sam nie masz pojęcia, ani nie rozumiesz tego, że jest to dla ciebie niezdrowe czy niekorzystne. Tak więc albo zaczynasz praktykować czy podążać za tym co oni robią, albo, jeśli masz na tyle szczęścia, możesz zorientować się, że przecież tak naprawdę to nie jest dla mnie dobre - ale większość ludzi raczej nie zdaje sobie z tego sprawy. Czyli z powodu ignorancji wobec odpowiedniego zrozumienia życia i jego celu oraz tego, jak właściwie powinienem żyć, wtedy, jeśli mam niewłaściwe znajomości, zaczynam nimi przesiąkać i w ten sposób wchodzę w niezdrowy tryb życia – tak więc to jest powód. U podstaw jest to ignorancja i brak przewodnictwa - czy to od rodziców, od społeczeństwa czy od nauczycieli. To sprowadza osobę do prowadzenia niewłaściwego czy niezdrowego trybu życia.
– Cóż, w porządku.
– Ale nie możemy zawsze winić tych, którzy prowadzą niewłaściwe czy niezdrowe życie, ponieważ oni tak naprawdę nie wiedzą. Gdyby wiedzieli, gdyby ta wiedza była im dana, prawdopodobnie by sobie odpuścili - ponieważ nikt tak naprawdę nie chce cierpieć naumyślnie, ale jeśli nie wiem, wtedy robię całe mnóstwo rzeczy będąc w stanie ignornacji, eksperymentuję, a zwłaszcza jako młodzież - macie energię i wielką chęć poznania odpowiedzi, chcecie wiedzieć o wszystkim na raz – i wtedy także, z czystej ciekawości, eksperymentujecie i wtedy możecie się do tego przyzwyczaić... a potem nie możecie się z tego wydostać. Więc jeśli rozumiemy i wiemy, wtedy możemy także i pomóc innym, zwłaszcza wtedy, kiedy oni sami też będą chcieli wiedzieć.
– Jednak... eksperymenty i improwizacja to rzeczy także wartościowe.
– Tak, są bardzo wartościowe, ale jeśli wykonywane bez przewodnika, to mogą być też niebezpieczne. To tak jak gdy robisz eksperymenty w laboratorium albo w szkole - nie eksperymentujesz przecież jak szalony - masz nauczyciela, który objaśnia, a dopiero wtedy eksperymentujesz. I podobnie jeśli po prostu eksperymentujesz bez przewodnika, to wtedy wcale nie wiesz czy ten eksperyment masz zrobić czy nie, czego się spodziewać, ani nawet czy się powiódł. Pamiętaj, że nasze życie jest bardzo cenne, a nasz czas ograniczony, więc jeśli robisz eksperymenty, które są znane - ludzie zrobili już przecież tyle eksperymentów, bo widzisz... Istnieją ludzie, którzy uczą się sami, poprzez robienie eksperymentów na sobie samym. Ale istnieją też ludzie, bardziej inteligentni, którzy uczą się z eksperymentów innych. Tak więc jeśli ktoś już wcześniej zrobił podobny eksperyment i zrozumiał, że to nic dobrego, to wtedy inteligencja podpowiada, że nie powinienem tracić na to mojego czasu. To tak, jak nie wymyślasz koła na nowo. Ktoś już je wynalazł - po prostu go używaj. Czyli jeśli ktoś już zrobił dany eksperyment i sprawdził, że jest niedobry, to dlaczego ja mam robić to ponownie? Ale ludzie w ten sposób nie rozumują, nie używają swojej inteligencji i popełniają ten sam błąd, który popełnili inni. A ich życie ucieka, kiedy się orientują mogą już mieć czterdzieści, pięćdziesiąt lat. Robi się za późno, albo są już w jakimś błędnym kole, uzależniają się od pewnych przyzwyczajeń i... już ich nie ma.
– Cóż zrobić?
– No więc o tym mówię. Robić tak, żeby zawsze pytać przewodnika, ponieważ nikt nie rodzi się oświecony, no, może w wyjątkowych przypadkach, ale generalnie ludzie rodzą się w stanie ignorancji. O niczym nie masz pojęcia – kiedy się rodzisz, nie wiesz nawet jak skorzystać z łazienki. Nasze matki muszą nas uczyć nawet tego. Tak więc jeśli takich prostych rzeczy musimy się uczyć, to co tutaj mówić o życiu czy duchowości i podobnych sprawach sprawach.
- O muzyce.
- Muzyka, tak. Wszystkiego musimy się nauczyć. Nawet jeśli chcesz być tenisistą, to potrzebujesz przecież trenera. To nie tak, że kupujesz rakietę i zaczynasz uderzać w piłkę i myślisz, że zostaniesz mistrzem. Potrzebujesz trenera, potrzebujesz przewodnika, musisz uczyć się teorii, a potem musisz ćwiczyć. Musisz w swoim życiu kierować się dyscypliną, aby osiągnąć cokolwiek. Aby być spełnionym w każdym życiu - materialnym czy duchowym - musisz ciężko pracować i być zdyscyplinowanym. Wszyscy wielcy ludzie, w dowolnej dziedzinie, byli bardzo zdyscyplinowani. Ale jeśli powiesz: "cóż, jestem wolny"... praktycznie nikt nie jest wolny. Kiedy ludzie mówią "jestem wolny", to zwykle znaczy to tyle, co "podążam za moim umysłem i nie mam nad nim żadnej kontroli". Czyli w skrócie "jestem frywolny", a brane jest to za wolność. Nikt nie jest wolny - jesteś wolny, jeśli masz kontrolę nad własnym umysłem, w przeciwnym wypadku, czym jest twoja wolność? Jesteś niewolnikiem własnego umysłu i swoich zmysłów. Widzisz jakieś jedzenie, kawałek ciasta czy czekolady i pragnienie przychodzi do ciebie, a ty idziesz i jesz albo pijesz - to nie jest wolność. Wolność była wtedy - okej, potrzebuję to zjeść, to zjem, tego nie potrzebuję, to nie jest dla mnie dobre, więc tego nie robię - wtedy jesteś wolny. Ale jeśli jesteś przymuszony od wewnątrz, jakby kierowany, to wtedy nie jesteś wolny. Ludzie zwykle myślą, że wolność oznacza tylko tyle, że nikt nie siedzi im na głowie, ale prawdziwa wolność jest w środku.
– Tak więc rozróżnianie pragnień daje pewną część wolności?
– Tak, dokładnie. Tylko ci ludzie, którzy mają kontrolę nad własnym umysłem, zmysłami, inteligencją, są wolni, nawet jeśli żyją "pod kimś". A ci, których nazwa się niby "wolnymi", co mają wolność, bo mogą robić to co im się podoba, wcale nie są wolni. Są niewolnikami, żyją w iluzji tego, że są wolni. Nawet jeśli są prezydentami kraju, nie są wolni, ponieważ są ograniczeni, są uwiązani, są niewolnikami swoich "samskaras" - przeszłych doświadczeń, ich przeszłych przyzwyczajeń. To są rzeczy, które narzucają im działanie - to nie jest wolność. Tak więc wolność można znaleźć w duchowości. Duchowość jest właściwie tym, co sprawia, że jesteś wolny. I to wolnym na zawsze, gdziekolwiek pójdziesz, nikt nie zrobi z ciebie niewolnika. Nawet jeśli fizycznie będziesz pod czyjąś kontrolą – okej, fizycznie możesz mnie uwięzić, ale w środku jestem wolny.
– Czyli jedną z cech nauczyciela jest to, że nie przekręci sensu wolności.
– Tak, oczywiście, że nie.
– To dobrze, bo jest to jedna z wartości, której poszukuje młodzież.
– Tak, a młodzież nie rozumie czym jest wolność, właśnie o tym mówię. Nie powinno się po prostu biegać w koło pełnym ignorancji. Wszystko ma znaczenie, nawet słowo wolność, miłość, przyjaźń, pokój, szczęście – należy zrozumieć czym one naprawdę są. Ale jeśli mamy o nich błędne wyobrażenie, wtedy żyjemy w jakimś rodzaju utopii, że jestem wolny, albo że mam miłość, czy że jestem pokojowy. Nie, to tak jakby ktoś wypił albo wziął narkotyk i miał halucynacje.
- Łaaaa, jestem wolny!
- Okej, możesz mieć halucynacje, ale tak naprawdę jesteś wtedy niewolnikiem samego narkotyku!
- I zamiast nauczyciela wolności bierzesz dragi, mniej więcej.
- Tylko dlatego, że możesz wziąć narkotyki nie oznacza, że jesteś wolny. Nie, to nie jest wolność. To jest błędne sformułowanie wolności.
– Czyli jest to temat [duchowość], który warto studiować, jeśli chcesz wiedzieć czym jest wolność.
- Tak.

marzec 2014, Vrindavan, Indie