Via Appia - Forum

Pełna wersja: Tamte dziewczyny
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Annie Marii

Koła wagonu rytmicznie stukają o szyny,
a ja myślę o wszystkich dziewczynach,
które kiedyś kochałem. O spotkaniach
rąk i oczu, o czerwieni ust.

Kiedy pociąg wjeżdża w tunel,
moje odbicie w szybie staje się wyraźniejsze.
Spoglądam sobie w oczy.
Który z nas rozliczył się już z przeszłością?
Czy ten drugi też kochał tamte dziewczyny?

Pociąg wjeżdża w gęstą mgłę
i pytania tracą nagle sens,
bo w tej mgle
jesteś ty.


14.02.2014
Po pierwszym wersie wyobraziłam sobie pociąg podskakujący na torach, żeby postukać kołami w szyny. Ale mniejsza już o moją wyobraźnię. Tekst, że tak to określę, nie dla mnie Big Grin. Chociaż zawarłeś tu fajną myśl, o rozwiewaniu wątpliwości we mgle, i całość jest klarowna (to wszystko na plus), ale już nie do końca "miła dla oka", częściowo przez brak jednak tego rytmicznego stukania, szczególnie w drugiej części tekstu Smile Część sformułowań odbieram też jako banalne. Podsumowując, odbieram go jako taki letni, chociaż ma pewien urok. Nie wiem też, ile w tym winy podskakującego pociągu, więc od jakichś specjalnych ocen się lepiej powstrzymam.
Podoba mi się końcówka, ale tak poza tym mam takie samo zdanie jak księżniczka. Stać Cię na więcej.
Pozdrawiam serdecznie Smile
ups
nie spodziewałem się, że NaRoot'o będzie się bawił w walne-tynki. I to jeszcze z takim banałem.
Ja się czasem zastanawiam, czy którąś kochałem, ale to bardziej dla przekory chyba. Ktoś kiedyś ppowiedział, że w pamięci nie są zapisane emocje, ale kto wie, może są. Zapisane w lustrzanym odbiciu w pociągu.
W kwestii technicznej, widać spadek formy. Więc trza się podnieść i pisać znów, a forma wróci Smile
pozdrawiam
A mnie się to podoba - nie jako wiersz, ale jako forma ekshibicjonizmu emocjonalnego. Nie lubię tkliwości i ckliwości, ale wrażliwi mężczyźni, zupełnie jak dzieci, wzruszają mnie i rozczulają. To jest piękne wyznanie miłości, miły podarunek dla kochanej osoby.
Przepraszam z góry za moją gburowatość, ale mnie nie uwiodłeś.
Może to lepiej, bo trzecia osoba do miłości to trochę za dużo. Hehe. Żart.
Nie napiszę, że jesteś w tym momencie słaby, bo znaczyłoby to, że nie doceniam Twojej wrażliwości.
Zrobię inaczej. Wrażliwość oceniam na 5, wiersz na 3+.
Koła wagonu rytmicznie stukają o szyny,
a ja myślę o wszystkich dziewczynach,
które kiedyś kochałem. O spotkaniach
rąk i oczu, o czerwieni ust.

Nagle pociąg wjeżdża w tunel,
moje odbicie w szybie staje się wyraźniejsze.
Spoglądam sobie w oczy.
rozliczyłeś się z przeszłością?
kochałeś tamte dziewczyny?

Pociąg wjeżdża w gęstą mgłę
pytania tracą sens,
Nie spodziewałem się ochów i achów, ja wiem, że to jest słaby wiersz Smile Natomiast lubię ehhibicjonizm emocjonalny (dzięki, Fanciu) - i chyba dlatego go tutaj wrzuciłem...

P.S. To nie jest wiersz "na Walentynki". Nie obchodzę, Anna Maria takoż nie. Czysty przypadek, że akurat napisałem go 14 lutego Smile
A ja lubię... Emocję uchwyconą w tym wierszydełku. Mimo, że rzeczywiście powstało z Twojej ręki wiele dużo lepszych tworów, czytam Cię (Was?) z ogromną przyjemnością. Lubię Cię czytać Root. Mam taki osobisty sentyment do Twoich wierszy, wiesz?..

Pozdrawiam i wracam do kilkukrotnej lektury. Zuzanna