Via Appia - Forum

Pełna wersja: Czy powinnam zacząć od snu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
odwróć mnie jak kartkę spójrz w oczy
jesteś w słowach we śnie w melodii
którą słucham jesteś kolorem
w zimnych ustach odkładasz

książkę i zagubiony
nie wiesz co robić dalej tak
udawać możesz bez końca
nasze cokolwiek już się zdarzyło

pokazałam że myślę co myślę
ale jak zawsze przynudzam
chcesz – mogę znowu jak Dante
jedną ręką zakryję usta

by stłumić krzyk drugą uderzę
w klawiaturę jak we wrota piekła
i o północy diabła wywołam
wolałam wspomnienia wypominki

ale dostałam radę zjadłaś owoc nie
rozgryzaj pestki ma smak gorzkich
migdałów więc myślę o ptakach
dziś miały skrzydła pełne słońca

o ludziach śmiejących się do rozpuku
częstuję się czekoladą w radiu
cichnie ostatnia piosenka wracaj
albo przewróć już tą stronę
Kurczę, fajny utwór o przemijaniu z subtelną nutką istotnego echa erotyku, który chciałby jeszcze wybrzmieć. Piękny utwór, który przywodzi mi na myśl, jakby z ubocza- jasne, że wyidealizowane i urokliwie nieco przerysowane - postaci z filmu "Don Juan de Marco', a konkretnie psychiatrę i jego żonę. Dwoje małżonków, którzy nadal się kochają, oczekują na szczęśliwe rozpoczęcie emerytury przez Niego, aby odbyć podróż życia, na którą się czekało, a przy tym- niejako za pośrednictwem szalonego tytułowego bohatera ponownie odkrywająw sobie pociąg, a i dyskutują z dwóch punktów widzenia na temat ognia między Nimi. On jest zwolennikiem mocnego, ona spokojnego żaru.

U Ciebie odnoszę wrażenie, że peelka poruszając pokrewną problematykę przechodzi od spokojnego, stosownego do wieku wyważenia, a i - co ważne- tonu, w którym aż "słychać", że po latach zna adresata- partnera na wylot, więc można się wypowiadać bez zbytniej ekscytacji, do jednak wyrażonego w wierszu- rodzaju zniecierpliwienia.

Może nazbyt jednostronnie czytam tekst wiekiem autorki, niż peelki, no ale ... tak jakoś wyszło, za co przepraszam, bo przecież da się odnieść utwór i na płaszczyznę poza-metrykalną, ale...

... aby nie zanudzać, urwę i ocenię- 4/5. Nie dlatego, ze mi czegoś brakuje, ale po prostu to taka mocna "czwórka" za dobry i mądry wiersz!
przewróć już tą stronę...