od drzwi do drzwi
przez życie całe
nie bardzo wiem
dokąd
przeszedłem przez wiele
za sobą setki zamknąłem
coś cicho podpowiada:
"nie wracaj do mniejszych
pokoi"
niektóre lepsze niż inne
jak rozdziały otwieram
jak kolejne stronice
klamki pozłacane
lecz ważne, gdzie prowadzą
już kończę
stoję przed ostatnimi
oszklone są szkłem matowym
oczywiście
Ogólnie nieźle przez pierwsze dwie strofy, ale w drugiej części utworu warto z trzeciej i czwartej zwrotki odrzucić pewne zbędności, które nie działają IMHO na korzyść wypowiedzi lirycznej.niektóre lepsze niż inne
Mianowicie zamiast:
niektóre lepsze niż inne
jak rozdziały otwieram
jak kolejne stronice
klamki pozłacane
lecz ważne, gdzie prowadzą
już kończę
stoję przed ostatnimi
oszklone są szkłem matowym
oczywiście
spróbować zapodać wersję po recyclingu i pewnym przeredagowaniu:
niektóre lepsze niż inne
jak rozdziały otwieram
jak kolejne stronice naciskam
jak klamki pozłacane
już kończę
stoję przed ostatnimi
oszklone matowo
oczywiście
Poddaję pod rozwagę, a co do oceny
Za pomysł dałbym 4, ale wykonanie nieco kuleje, stąd ogólnie 3/5
Sam motyw użyty w wierszu dość popularny, przez co specjalnie mnie nie zaskoczył, ale jest ok. Co do realizacji jest nieźle, szczególnie początek wprowadza fajny klimat, natomiast reszta dopełnia całość już w nienajlepszy stylu. Pomyślałabym jeszcze nad trzecią i czwartą strofą, żeby wzmocnić tekst albo uwydatnić.
Tak czy inaczej utwór jest dość refleksyjny, co biorę na plus, no i wypada dla mnie trochę lepiej niż te, które czytałam jakiś czas temu.
Zostawiam
3/5