Via Appia - Forum

Pełna wersja: Jest pan wyjątkowo blady
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
pan znowu kusi panie księżycu
czy ma pan problem z gwiazdami
że przyjemności szuka pan za miedzą

gwiazdy mrugają lecz się migają
została chętna tylko kometa
ale gdzie pan z takim warkoczem
pana wciąż fascynuje kobieta

od stuleci wszyscy wiedzą
że księżyc czci jej ciało
zupełnie nie znając wnętrza

a kobieta jest boska
choć to same pytania

bywa siostrą obłoków
czasem ptakiem
łatwo dopasowuje się do ról

lubi żyć w klatce z wygodami
a nie lubi być podmiotem

jest psychologicznym lustrem
męskiego libido

nie zadowala pana samo patrzenie
dosyć przełykania ślinki
pan chciałby obcowania
zapłonąć miłosnym ogniem

chyba w kominku marzycielu
chyba w kominku
Hahaha, uśmiechnąłem się nie raz, czytając ten wiersz Smile

Kawał dobrej roboty, Lysso. Twoja przewrotność mnie zadziwia.

Jest psychologicznym lustrem / męskiego libido - to chyba najlepszy fragment. I nawet nie przyczepię się do rymowanego fragmentu, bo akurat tutaj jakoś - przewrotnie - pasuje.
Zupełnie do mnie Smile bardzo przyjemnie się czyta i jest ciekawy, Lyssa!
Tak, zdecydowanie taki wiersz do uśmiechnięcia, szczególnie przy końcówce.Wink
Powiem krótko, że dobry kawałek Lysso. Warto tu było wpaść i przeczytać. Zostawiam 5/5 Smile
Cieszę się że spowodował uśmiechy i dziękuję za tak wysokie oceny.
(21-01-2014, 14:24)Lyssa napisał(a): [ -> ]pan chciałby obcowania
chyba w kominku marzycielu
chyba w kominku

I stąd wzięła się Maryja Dziewica Smile Smile

Pozdrawiam serdecznie
Dj.
(24-01-2014, 01:24)Dlajaj napisał(a): [ -> ]
(21-01-2014, 14:24)Lyssa napisał(a): [ -> ]pan chciałby obcowania
chyba w kominku marzycielu
chyba w kominku

I stąd wzięła się Maryja Dziewica Smile Smile

Pozdrawiam serdecznie
Dj.

to może inna wersja....Jest pan wyjątkowo blady


pan znowu kusi panie księżycu
czy ma pan problem z gwiazdami
że przyjemności szuka pan za miedzą

widzę jak gwiazdy mrugają i się migają
została chętna tyko kometa
ale gdzie pan z takim warkoczem
pana wciąż fascynuje kobieta

pan mnie zdumiewa
chuć tak bogato pana rozpiera
nie zadowala samo patrzenie
trzymam pana za słowo

siedzę tu w oknie z ustami przy pełni
niech pan mnie dotknie chociaż promieniem
dosyć już przełykania ślinki

pan chciał zapłonąć miłosnym ogniem
chyba w kominku marzycielu
chyba w kominku
Która wersja lepsza?