Pragnąłem być przy tobie,
choć dla tego świata nie istniałem.
Dla ciebie rzeczywistym chcę być.
Poczuć choć raz w piersi oddech
ściskające bicie serca,
krew ciepło pulsującą.
Nie bać się dla ciebie żyć, ani umrzeć,
po prostu stać się człowiekiem.
Przepraszam z góry i podkreślam, że to tylko moje zdanie ale ...
Pragnąłem być przy tobie,
choć dla tego świata
nie istniałem.
Dla ciebie rzeczywistym
chcę być.
Poczuć choć raz
w piersi oddech,
ściskające bicie serca,
krew ciepło pulsującą.
Nie bać się
dla ciebie żyć,
ani umrzeć,
po prostu stać się
człowiekiem.
JA zapisałabym to tak. Temat oklepany, ale ładnie ujęty. Nieco banalnie i patetycznie. Ale jakoś tak mi się podoba.
Cytat:Poczuć choć raz w piersi oddech
na końcu powinien być przecinek.
Cytat:krew ciepło pulsującą.
miało być ciepło czy ciepłą?
Zgadzam się całkowicie. Temat oklepany i zbyt patetyczny. Ale takie mysli też przechodzą mi przez głowę i nie widzę powodu by nie dać im zaistnieć. Co do całego 'Zmierzchu' to przyznaję, lubię fantastykę, ale filmu nie oglądałem, a książkę znam tylko z opowiadań znajomych.
"Ale takie mysli też przechodzą mi przez głowę i nie widzę powodu by nie dać im zaistnieć."
Oczywiście masz rację. Trzeba wyrażać emocje. Nie można się dusić.
Niestety zgodzę się z sileaną - słabe. Nie w treści lecz w przekazie. Z tą różnicą, że mi skojarzyło się to nie ze Zmierzchem, lecz z Werterem.
O rany, ale ten Werter mnie prześladuje.
Hm, nie poruszył mnie ten wiersz. Szyk przestawny nadaje mu sztucznego patosu, co jeszcze bardziej odrzuca. Napisałbym "wybacz szczerość", ale za ta nie powinno się przepraszać. Lepsza gorzka prawda niż słodkie kłamstwa
Cóż Rootsrat, znałem takich co gorzka prawda zabiła dosłownie i metaforycznie, ale naszczęscię ja nie z tych.