Via Appia - Forum

Pełna wersja: Melodia, która nie przemija
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nie zapomnę cię, choć mówią że iluzją byłaś.
Jeszcze teraz twój głos kojący
pokój przynosi myślom niespokojnym.
Widziałem twoje oczy pełne ciepła,
łagodne jak lekki wiatr liście głaszczący.
Zaśpiewałaś dla mnie,
to wystarczyło bym cię pokochał
i nic innego od ciebie nie wziąłem.
Tym właśnie uczyniłaś mnie szczęśliwym.
Twój obraz, jasny, podnoszący serca
nigdy go nie skarzę kreską twórczości własnej.
Pozostaniesz taką jaką wtedy ujrzałem ciebie:
kasztanowy pukiel loków
i ciemny heban twoich oczu,
to rozjaśni nieustanną mieszaninę
złych i dobrych rozważań.
Dzięki ci kimkolwiek byłaś
dziewczyno, której nie dam imienia.
Hmm, osobiście nie jestem fanką takiego klimatu. Twój wiersz przypomina mi trochę listy Wertera do Lotty, a na Wertera jestem cięta od momentu, kiedy przestałam się zachwycać ckliwą i teatralną miłościąSmile.

Wierzę, że Twój przekaz był szczery, że włożyłeś w te wersy wiele serca, ale język jest zbyt sentymentalny i to psuje cały efekt. Jednym słowem przerost formy nad treścią.

Co mnie szczególnie mierzi- od strony językowej:

"Nie zapomnę cię, choć mówią że iluzją byłaś."- szyk przestawny jest stosowany przez poetów jako jeden z zabiegów stylistyczno-intonacyjnych, ale powinien być używany z wyczuciem, bo bardzo często (szczególnie w zestawieniu z banalnym słownictwem) trąca patosem lub ciężkostrawną ckliwością. Szyk przestawny pojawia się w tym wierszu dość często.

"Pozostaniesz taką jaką wtedy ujrzałem ciebie:"- piszemy z Mickiewiczowskim zacięciemSmile?

"Pozostaniesz taką jaką wtedy ujrzałem ciebie:
kasztanowy pukiel loków
i ciemny heban twoich oczu,"- czytelnik wywnioskuje z konteksty, że chodzi o tą samą nieznajomą, nie musisz tego sygnalizować dwukrotnie. Zasada jest prosta: zaimki wstawiamy tylko tam, gdzie jest to konieczne, gdzie mamy niezgodność podmiotów. Poza tym wiersz to nie raport, więc na niedomówienia można sobie pozwolić Wink.

Chochliki interpunkcyjne i gramatyczne:

Tak jak już wspomniała Sil, musisz się określić, co do stosowania/ lub nie znaków przestankowych w wierszu. Dlaczego? Decydują o tym m.in. względy estetyczne. Wiersz, po którym "hasają" przecinki i kropki, sprawia wrażenie chaotycznego i nieprzemyślanego.

Natomiast nawet w wierszu pozbawionym przecinków i kropek, można stosować myślnik, znak zapytania, bądź wykrzyknik- i nie jest to negatywnie odbierane.
Szczególnie we współczesnej, białej poezji kropka zyskuje nową funkcję, nie tyle składniowo-intonacyjną, co wersyfikacyjną (jednym słowem spełnia po troszę funkcję przerzutni) i estetyczną- i na tego typu "kropkę" uważaj, niech Cię nie zmyli Smile

"Zaśpiewałaś dla mnie,
to wystarczyło bym cię pokochał
i nic innego od ciebie nie wziął.
Tym właśnie uczyniłaś mnie szczęśliwym."- zwróć uwagę na pogrubiony wers: pomyłka czy nie?

Miało być: Ty właśnie uczyniłaś mnie szczęsliwym czy
Tym <w domyśle- śpiewem> uczyniłaś mnie sczęśliwym
Z tą 'ciemną czernią' różnie bywa... ale problem z interpunkcją mam nie od dzisiaj i obawiam się, że jestem na tej płaszczyźnie niereformowalny. Chaotyczny - Tak, Nieprzemyślany - Nie. Nigdy nie lubiłem Wertera, jak już się kimś sugeruję, to Konradem z Dziadów. Fragment -

"Zaśpiewałaś dla mnie,
to wystarczyło bym cię pokochał
i nic innego od ciebie nie wziął.
Tym właśnie uczyniłaś mnie szczęśliwym."- zwróć uwagę na pogrubiony wers: pomyłka czy nie?


Jak najbardziej pomyłka.
Chciałbym wyjasnić, że wiersze które wam przedstawiam, to wersja czysto 'z pod pióra'. Doskonale zdaję sobie sprawę z ich słabości językowych i gramatycznych, ale zależy mi by przedstawiać je w postaci niezmienionej. Zresztą, bardziej mnie obchodzą surowe oceny, niż te pochlebne.
Far, w takim razie nie zaprzątaj sobie głowy znakami przestankowymi. Chyba, że jesteś ambitny Smile?

Wiesz? Wiersze muszą czasami poleżakować, tak samo jak dobre wino. Jeśli napiszesz już wiersz, to nie wrzucaj go od razu na forum. Włóż go do szuflady. Poczekaj. Przeczytaj go następnego dnia. Odłóż. Wróć znowu.

Uwierz mi, że taka metoda zwykle się sprawdza. Sam pobaw się w krytyka, nabierz dystansu do tego, co piszesz. A nuż na nastepny dzień przyjdzie Ci do głowy mocniejsza pointa, dosadniejsza metafora, trafniejszy tytuł?

Wojtku, Wetrera przerabiałam na lekcjach polskiego a pózniej musiałam wałkować na filologii germańskiej, więc jestem ciut przewrażliwionaSmile.
Mam takie wiersze co leżą w szufladzie, ale są to moje perełki, które narazie wolę chronić przed okrutnym światem, przynajmniej póki nie dojrzeją.Smile

Drogi Szary Człowieku, hipokryzją było by stwierdzenie, że pośród poetów nie ma hipokrytów. Kiedyś właśnie tak myślałem, sromotnie śię zawiodłem.Dodgy

Szary Człowiek

Może i są, lecz ja ich nie lubię.
Skoro piszesz wiersz o niej, to nie pisz w nim, że o niej nie piszesz Smile