11-01-2014, 11:51
wszystko jest poza
poza zwyczajną granicą
nic przed niewiele w środku
introwertyk popada w letarg
ekstrawertyk umie go okiełznać
pokazać że wie
jak to robić
introwertyk w pewnym momencie
zmusza się do płaczu
w pewnym momencie
powtórzenia nie grają roli
gdy poezja nie ma racji bytu
w końcu potrzeba nam tutaj
trochę zainteresowania życiem
lub śmiercią nieważne
nieważne zmuszam się do płaczu
nie ma burzy nie ma ukojenia
nie napiszę nic co zmieni
postać rzeczy
poza zwyczajną granicą
nic przed niewiele w środku
introwertyk popada w letarg
ekstrawertyk umie go okiełznać
pokazać że wie
jak to robić
introwertyk w pewnym momencie
zmusza się do płaczu
w pewnym momencie
powtórzenia nie grają roli
gdy poezja nie ma racji bytu
w końcu potrzeba nam tutaj
trochę zainteresowania życiem
lub śmiercią nieważne
nieważne zmuszam się do płaczu
nie ma burzy nie ma ukojenia
nie napiszę nic co zmieni
postać rzeczy