dla poetki
przychodzi do mnie w słowach
otulona ciepłym rytmem
godzinami
dotykamy tajemnicy
po zachodzie słońca
wplata czarne pasma włosów
w moją hierarchię wartości
przebudowuję czas
na minuty na sekundy na atomy
wyobrażam nas sobie
od podstaw
Leeds 15 04 2010
Gdybym była w ciąży potrafiłabym sobie odpowiedzieć na pytanie: „dlaczego poleciała mi łezka gdy to czytałam?”. A tak..? Nie potrafię nawet skomentować Twojego wiersza Przemku.
***
Kolejna dawka tych pięknych słów - kolejna łezka.
Lubię tu wracać.
Ty wiesz i ja wiem, że wena przybiera czasami postać anioła. Ja też nie potrafię go skomentować...
"wplata czarne pasma włosów
w moją hierarchię wartości"
trafiony zatopiony.
Kurcze, rzadko się udaje tak krótko i prosto tak wiele wyrazić. I to jest piękne w poezji.
Dziękuję wszystkim za komentarze, tudzież niemoc ich umieszczenia - miło połechtaliście moją próżność
Przez ten wiersz dziś miałem oczy na zapałki w pracy, bo dość późno skończyłem go pisać... Ale warto było
'wyobrażam nas sobie od podstaw' - ciągle to czynię, ale nie udalo mi się jeszcze dotknąć tajemnicy
Hm, wystarczy lekko przymrużyć oczy, Fardreamerze. Tajemnica jest niematerialna, trzeba przeniknąć poza strukturę rzeczy
to tylko z pozoru wiersz o uczuciach, o miłości. Autor zastawia na czytelnika pułapkę, próbując narzucić ten romantyczny wizerunek opowieści. "Wyobrażam nas sobie od podstaw" - tu tkwi cała tajemnica wiersza! Od podstaw - a więc rzeczy materialne, takie jak pralka, lodówka, telewizor. Nie udało ci się Autorze przechytrzyć mnie! Bardziej cenisz dobra materialne od romantycznego porywu serca!
Pozdrawiam.
Hahaha, nie uchylę rąbka tajemnicy! Interpretację cenię każdą, a "to, co autor miał na myśli", niech autora słodką tajemnicą pozostanie, teraz i na wieki wieków.
(13-12-2010, 12:06)Szach-Mat napisał(a): [ -> ]"Wyobrażam nas sobie od podstaw" - tu tkwi cała tajemnica wiersza! Od podstaw - a więc rzeczy materialne, takie jak pralka, lodówka, telewizor. Nie udało ci się Autorze przechytrzyć mnie! Bardziej cenisz dobra materialne od romantycznego porywu serca!
Pozdrawiam.
Szachu, podoba mi się ta interpretacja
Hmm, no jak by się tak uparł, to można byłoby potraktować ten wers:
"Wyobrażam nas sobie od podstaw" nawet jako pozytywistyczne hasło pracy u podstaw
.
to był taki żarcik, mam nadzieję, że Autor się nie obraził. Po skomentowaniu iluś tam wierszy, przychodzi taki moment, że...
Pozdrawiam.
Ależ skąd, autor nie obraża się za takie rzeczy. Autor się w ogóle rzadko obraża