Via Appia - Forum

Pełna wersja: Medytacja czyni cuda
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stopem wracała siostra Zuzanna
By zdążyć na wieczorne nieszpory
Jednak czuwała nad nią hosanna
Bo ruch na drodze był nawet spory

Nie marzyła że Lexus się trafi
Licowało osiołka dosiadać
Zaczął ją nawet dylemat trapić
Jak się z tych luksusów wyspowiadać

Niewiasta Lexusa prowadziła
Więc rozmowa poszła bardzo gładko
Zuzanna futrem się zachwyciła
Następnie pochwaliła jej auto

Pierścionków też pani dużo miała
Uplótłby z nich nawet kilka wianków
A wtedy panienka się przyznała
Że wszystko dostała od kochanków

Wysiadając drzwiczkami walnęła
Zrobiła się troszkę osowiała
Pięści i zęby mocno zacisnęła
I w celi się zaryglowała

Uspokoił ją ten cichy azyl
Gdy medytowała nad grzechami
Ktoś zapukał – Kto tam – ksiądz Bazyl
SPIERDALAJ …z tymi czekoladkami
Dj?Smile

Logicznie wnioskując cudem było " przemienienie" siostry Zuzanny, której przestał wystarczać smak czekoladek?
OK.

Imię księdza powala. Chyba, że to nazwisko?
Ksiądz jak sądzę nie będzie miał problemu ze spełnieniem obecnych życzeń siostry Zuzanny.
Do tej pory szedł na łatwiznę.

Fajny wiersz w twoim stylu.
Pozdrawiam SmileSmile
to 'uplótłby' mi jakoś się gryzie, bo przeca tam same kobitki siedzą.
Ale się uśmiechnąłem. Zuzka doznała rzeczywistości, i bolesny to był kop. Bazyl też teraz ma poprzeczkę podbitą. I tak to właśnie w życiu jest. Coś się przyuważy gdzieś i standardy się zmieniają. Ile by sie nie medytowało cofnąć wniosków sie nie da. Teraz Bazyl będzie musiał jej sprawić różaniec z prawdziwych rubinów xDD
Pozdrawiam Smile
(16-12-2013, 09:48)Pasiasty napisał(a): [ -> ]Teraz Bazyl będzie musiał jej sprawić różaniec z prawdziwych rubinów xDD

Nie Bazyl, Pasiasty, a wierniSmile