o tej porze ulicami wracają
gdzieś młodzi poeci i pisarze
skupieni wokół rocka alternatywnego
albo licealnych kółek artystycznych
zmarznięci i przemoczeni
bo końcówka listopada
zatrzymują się na środku pasów tuż przed korkiem
wkurwiono - łzawiących kierowców którym od wody
już rdzą zachodzą nawet
jaja ze stali
to z pewnością dobre szokujące
przewrotne
nie przejmujcie się nie rozumieją
he he
stwierdziliby
lokalni re-
animatorzy kultury
wygrzebujący trupy starych i nowych twórców
tylko po to aby przekonać się
że dla nich jest już o wiele za późno
Too late to die young? Bardzo ładne poetyckie cliché! Czy pan często moknie na pasach? Trzyma pan wtedy ręce w kieszeniach, marszczy barki i myśli pan o poetach lub
****? Jeśli pan zmarznie, proszę mnie odwiedzić, zagram panu na forte-piano, będzie cieplej od razu, bez obaw. Dobra robota, ale pan wie.
Ze słonecznych stron.
Pozdrawiam.
Nie będę się powtarzała odnośnie wulgaryzmów//kapadocja
Staje się powoli fanem Twoich utworów
Ten też mi się bardzo podoba, masz fajny styl, tematyka też bardzo na plus. Puenta udana, klimat także bardzo listopadowy.
5/5
Pozdrawiam
X
Miłe słowa, Erazmo - ogromne dzięki. Tutaj, gdzie mieszkam, lubi sobie popadać, więc to nierzadki widok, do którego warto dodać jeszcze przemoczone wówczas przydługie włosy. Kiedyś, gdy tak wracałem, to ktoś mnie zaczepił i zapytał czy nie chcę, żeby mi kupić bułkę.
Xorrez, to także miłe, nigdy nie miałem fana ;____________; A tak poważnie: również ogromnie Ci dziękuję.
Fajnie, że wpadliście.
Pozdrawiam z pociągającym nosem.
No i rzeczywiście, całkiem jest dobrze, chociaż wiem na pewno, że miałam jakieś wątpliwości co do tego utworu.
Bardzo dużo obrazów mam przed oczami, kiedy to czytam i pewnie domyślasz się, którymi ulicami i jakimi korytarzami biegną te wyobrażenia.
To też (bardzo) moja rzeczywistość. Dlatego 4.
Dzięki za pochylenie się nad tekstem, Kinga. c:
Pozdrawiam.
Obrazowo, nawet bardzo, klimatycznie. Nie wiem co jeszcze napisać? Może tyle, że od siebie zostawiam 5/5, bo nic bym tu nie zmieniała. Ten tworem ma coś w sobie.
Miło, że wpadłaś emyk.
Pozdrawiam.
Uśmiałem się przy jajach ze stali. Fajny wiersz, jest temat i przejrzyste rozwinięcie. forma cacy, obrazowy i końcówka ładna, nie ma się do czego przyje...
pozdrawiam
Wielkie dzięki, vysogot. Miło mi. Wpadnij jeszcze kiedyś.
Pozdrawiam ciepło.
Faktycznie, jest całkiem fajnie. Już dawno nie widziałam wstawki typu (uwaga cytat) "wkurwiono - łzawiących" jest ona dość śmieszna, ale w samym zamyśle całkiem niezła
Cóż napisać... po prostu dobry wiersz. Nie jakiś ogromnie wgryzający się w mózg (zostawiający ślad na dłużej), ale dość obrazowy. Oceniam na
4/5 wojbiku
Solidna robota. A i klimat niczego sobie.
Pozdrawiam.