30-11-2013, 12:30
Witajcie, chciałabym się z wami podzielić moja mała weną, która przyszła do mnie wczoraj, wiem że to jest jak na razie krótkie i pewnie brakuje sensu w tym co udało mi się napisać, ale to jedno z moich kilku podejść, dlatego jeśli ktoś by był na tyle życzliwy, to proszę o rady i wskazówki, nie jestem pewna czy to kolejne "coś" do kosza czy szansa na kontynuowanie przygody. Miłego dnia!!
"Zima nadchodzi ukazując swe pierwsze oznaki. Sunie swoim mroźnym płaszczem przykrywając wszystko dookoła.Zapiera dech w piersiach gdy stąpa delikatnie, depcząc nowe ścieżki, jakimi nikt jeszcze nie wędrował. Budzi grozę,swym zimnym oddechem,który wchłania to co najpiękniejsze i najlepsze. Gdy nadchodzi,zwierzęta zastygają w bezruchu w obawie przed jej mrocznym pocałunkiem.Wysysa z nich ostatnią nadzieję na krztynę ciepła,która ogrzewa ich drobne serca. Zostaję tylko pustka i świszczący powiew wiatru,otulający ich zmarznięte ciała. Każdy martwo spogląda na północ, wypatrując jej nadejścia, następnie z iskrą nadziei odwracają wzrok i gnają na południe w ucieczce przed nią."
"Zima nadchodzi ukazując swe pierwsze oznaki. Sunie swoim mroźnym płaszczem przykrywając wszystko dookoła.Zapiera dech w piersiach gdy stąpa delikatnie, depcząc nowe ścieżki, jakimi nikt jeszcze nie wędrował. Budzi grozę,swym zimnym oddechem,który wchłania to co najpiękniejsze i najlepsze. Gdy nadchodzi,zwierzęta zastygają w bezruchu w obawie przed jej mrocznym pocałunkiem.Wysysa z nich ostatnią nadzieję na krztynę ciepła,która ogrzewa ich drobne serca. Zostaję tylko pustka i świszczący powiew wiatru,otulający ich zmarznięte ciała. Każdy martwo spogląda na północ, wypatrując jej nadejścia, następnie z iskrą nadziei odwracają wzrok i gnają na południe w ucieczce przed nią."