Via Appia - Forum

Pełna wersja: ...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Kiedy mówię "Kocham Cię"
to ze zmartwienia cierpię,
pragnę byś został przy mnie,
nawet gdy w duszy zginę.
Proszę, bądź moim przyjacielem,
bliskim mojemu sercu,
wtedy kiedy w moim życiu zabraknie sensu,
gdy zapadnę w sen głeboki,
w którym polecę ponad obłoki.
Nie widzę potrzeby mojej egzystencji,
kiedy doskwiera mi brak nadzieji,
chciałabym na końcu drogi spotkać szczęście,
które pomoże mi przetrwać w tej udręce.
przepiękny wiersz! powinien pójść do druku tak, jak nas teraz czaruje!

tytuł to majstersztyk
Pierwszy pozytywny komentarz, dziękuję bardzo ; ]
Zdecydowanie jestem na nie. Wiersz zawiera paskudne rymy, które nie zachęcają lektury i jest banalny prawie do bólu.
Brakuje pomysłu na odświeżenie tematu, który jest oklepany już na wiele sposobów. Gdybyś utwór zawierał chociaż jakieś zabiegi poetyckie (przerzutnia albo zabawa słowem), to może dałoby coś się z tego wyciągnąć.
Natomiast w takim stanie mam wrażenie, jakbym czytała uwierszowiony wpis z pamiętnika. Spróbuj następnym razem ukazać temat w bardziej odkrywczy sposób. Pokombinuj, może w następnym tekście będzie lepiej...

Cytat:kiedy doskwiera mi brak nadzieji

nadziei - ort.

Za powyższe 1/5
Cytat:Pierwszy pozytywny komentarz, dziękuję bardzo ; ]
ależ pięknię proszę! perełeczka!
I tu się potwierdza moja jakaś niechęć do rymów. Niestety, nie kupuję tego tekściku. Bywa, że banał jest okej, pasuje jest zamierzony, ale tu wątpię by tak było. Jako wprawka, jakiś taki szkic jak najbardziej tak. Ale jako już gotowy wiersz - nie. Można by spróbować się nim ciut pobawić, wywalić rymy? Albo przynajmniej nad nimi popracować?