Via Appia - Forum

Pełna wersja: Październikowe porządki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
w jesiennym słońcu
tańczą żółte brzozowe listki
uwijam się pomiędzy nimi

odświeżyłam kamień
zastukałam
co tam nowego
w twoim innym świecie

szary nagrobek milczał

przeraża mnie
to wieczne odpoczywanie
w taki chłód
coś za sobą zostawia. a to dobrze.

około 3+/4-
Lyssa, jak ja dawno u Ciebie nie byłem. Twoja zostawiająca zamysł prostota to według mnie Twoja największa siła. Tak jak teraz zdarza Ci się konwencjonalne zagrywki na granicy banału rozwiać mądrą, prostą myślą. Niby jest ona dalej w zasięgu pzrewidywalności, ale lirycznie rozwinąlaś to tak, że aż chce się wracać i milczeć i myśleć.. Że tak wypomnę Ci Twój wiek, z przypisanym doświadczeniem, czyli zwykłą mądrością, którą nabywamy z wiekiem (powinniśmy przynjmniej). Otóż, pomijając, że napisałaś poprawny wiersz, to jeszcze mądry, a do tego puenta, którą pozwolę sobie powtórzyć

przeraża mnie
to wieczne odpoczywanie

w taki chłód


znakomita, dosadna i ... poetycka pełną gębą. Ona właśnie weryfikuje wszelkie wcześniejsze pokusy sceptycyzmu do utworu. Ten niby zużyty sposób przekazu z początku wiersza to tylko cisza przed burzą, swoiste osłabienie czujności.

Może tylko jednak uwaga, spróbuj użyć do "wiecznego odpoczywania" kursywej. Nie jest konieczna jako sugestia cytatu z formuły religijnej, bo określenie stało się własnością publiczną i powiedzeniem potocznym, szerszym niż odniesienie religijne, ale może warto jednak, bo czy z sugestią cytatu z modlitwy za zmarłych, czy nie, czyta się jako brzmiące tak samo.

Pozdrawiam i jeśli znajdę czas, nie obiecuję, to spróbuję zająć się tym wierszem szerzej w komentarzu. Może za jakiś czas, bo dzięki temu odświeżenie wątku pozwoli na zwrócenie uwagi na naprawdę niezły kawał wiersza, który posiada świetną puentę....

Szacunek Lysso;-)
No Lysso, początek utworu zapowiadał tutaj lekki banał, ale okazało się potem, że im dalej tym lepiej.
Sporym plusem dla wiersza jest puenta podana w umiejętny sposób(odpowiednie wyważenie) oraz klimat.
Tekst na pewno pozostawi nostalgiczny ślad na dłużejSmile
Jest dobrze, tak więc 4/5
Aż mi się zimno zrobiło, tak - chłodno. Zostawię co nie co z tego tekstu dla siebie. Nie mam mu chyba nic do zarzucenia. Też mi zakrawał początkiem o banał, ale tak nie było już dalej.
Prostota w Pani wierszach czasami naprawdę zapiera dech w piersiach. Dlatego tak bardzo lubię czytać te wiersze.
Podoba mi się budowa. Oraz puenta. I klimat. Oczywiście.
Czytając ten wiersz, widzę przed oczyma dobrze znane mi obrazy. A że mamy jesień są żywsze niż zawsze.
Pozdrawiam
Zaczęło się do jesiennego banału, a tak dobrze skończyło! Bardzo smutny wiersz. Poza tym banalikiem, który trąci z pierwszej strofy (ale być może tak właśnie miało być), nie mam utworowi niczego do zarzucenia.
Dziękuję wszystkim za komentarze.
Cytat:zastukałam w niego
co tam nowego
cóż za paskudny rym : )

wiersz banalny, nic ciekawego