Via Appia - Forum

Pełna wersja: love
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
miłość narysuj
na białej ścianie
prosto
kreska po kresce
czarnym mazakiem

bez zbędnych ornamentów

i deszcz ją wymyje
kropla po kropli
a szczęście zamknie drzwi
przed nosem
Ja nie wymagam wiele od poezji. Nie potrzebuję wyszukanych i oryginalnych metafor czy innych zabiegów. Poezja to kilka słów tworzących harmonię, melodię. Kilka słów przeczytanych w odpowiednim momencie.

Podoba mi się.
milosc nie jest bialo czarna bez ornamentow, prosta i nieskoplikowana

mi sie nie podoba
Mi też. Zbyt banalnie.
Nic więcej nie można powiedzieć, to jest po prostu banalne.
Zbyt prosto, zbyt naiwnie. Bardzo w stylu blackpepper.
Hm, co mogę zasugerować - skupienie się na własnym stylu, ew. zrezygnowanie z multikonta.
Jak zwykle mnie rozśmieszasz swoją elokwencją, Fanto. Nie musisz się aż tak starać Blush
Fajna końcówka, reszta do zmiany. Fajnie, że mamy ze sobą tyle wspólnego.
Cytat:Kilka słów przeczytanych w odpowiednim momencie.
oddaje idealnie to, co czuję, mimo że tym "momentem" nie jest okres zakochania. po prostu dziś do mnie trafiłaś (w większości), diabeł jeden wie, co by było jutro czy wczoraj.
tak jak początek jest bez skazy, nic mu dodać nic odjąć, tak ostatnia strofa jest dla mnie troszkę zagadką. dlaczego deszcz ją zmyje? co symbolizuje deszcz i dlaczego tak się staje? suponuję, że mowa tu OGÓLNIE - o ulotności uczucia. gdyby tak, nazbyt ta końcówka otwarta; i z jednej strony to atut, z drugiej... można to wziąć za niedopracowanie. więc czy powinno się to rozwinąć? imo JEDNAK tak, ponieważ z początku PL do czegoś namawia, dając szczegółowe wytyczne (patrz: ornamenty), wie, czego chce, a uważa, że chce niewiele, nie jest wybredny, zaś głodny. gdyby potem pojawiło się jakieś "zmyjĘ" (np wymiocinamiSmile) że "JA zmyję, zetrę bez mrugnięcia okiem, bez sentymentów może itp", bardziej bym to zrozumiał, zaszłaby oczywista spójność. tutaj jest zatem albo mniej oczywiście (czyli już moje mentalne ograniczenia wdają sie we znaki) albo nie do końca przemyślanie. stawiam na opcję drugą, z racji tego o "szczęściu".
może uznasz, że się czepiam, albo nie "czuję klimatu", ale ja naprawdę klimat czuję, coś mnie w tym wierszu ujmuje, ale zarazem, po przemyśleniu i głębszym spojrzeniu, widzę brak. w zakończeniuSmile
Księżyc, miriad - dziękuję za zrozumienie.
mundek - ok
FantaSmaGoria, blackpepper - widzę, że rozjuszyłam bestię. zapewniam, jestem czysta.
(Nie do końca mam na imię Bestia, ale byłaś blisko)
Jakby nie patrzeć to też jest wiersz o miłości, jesteś więc nieco niekonsekwentna mówiąc, że wymiotujesz czytając o miłości.
(25-09-2013, 20:28)SennaWielebna napisał(a): [ -> ]Jakby nie patrzeć to też jest wiersz o miłości, jesteś więc nieco niekonsekwentna mówiąc, że wymiotujesz czytając o miłości.

Witkacy to wykorzystywał - po prostu rzygał na płótno.
Co do wiersza, utwierdził mnie w przekonaniu, iż ocenianie poezji to najbardziej subiektywna robota. Tym bardziej, że to powyżej jest bez sensu. Co dziwniejsze, to ma sens. Zależy od podmiotu.

Niewiadoma - kim jesteś, skoro nie człowiekiem?
Miłość miłości nierówna.
(27-09-2013, 18:43)Niewiadoma napisał(a): [ -> ]Miłość miłości nierówna.

Wiedziałem, że nie zrozumiem odpowiedzi.
Miłość miłości nie równa, to fakt, a to, że o miłości można pisać w różny sposób, to też fakt. I faktem jest też to, iż czasem o miłości już jest za dużo, chyba, że mowa o miłości samej do siebie. Tekst krótki, taki Twój, a czy coś z niego dla siebie wezmę? Raczej nie.
to "i" jest niepotrzebne, według mnie

wiersz o niczym, z emocją ma tyle wspólnego że zawiera w sobie słowo "miłość"