Via Appia - Forum

Pełna wersja: Wielkie Rzeczy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Tak w ramach wprawiania się Wink

_____________________________________________________________

Rozejrzała się się dookoła siebie. Nikogo nie było, ale na wszelki wypadek postanowiła nie ryzykować. Już nie raz została zaskoczona, jednak musiała to zrobić. Ten instynkt zawsze wydawał się silniejszy od niej. Jeszcze raz spojrzała przed siebie. Duży hałasujący przedmiot stał teraz cicho, ale nigdy nie wiadomo kiedy zaatakuję. Wolała przebiec do ciepłego mniejszego, ale i tak wielkiego przedmiotu ,gdzie wiele korytarzy w których mogła się ukryć. Jeszcze chwila wahania i już jej nie ma.
"Szybciej, szybciej." - Wymachiwała niezgrabnymi nogami nabierając prędkości.
Może miała trochę za duży brzuch, ale mimo wszystko biegać potrafiła znakomicie i zawsze była z tego dumna. Miękkie korytarzyki grzały ją przyjemne, tak że nie potrafiła się oprzeć. Lubiła ten dotyk na swojej sierści. Ogarnęło ją zmęczenie i głód. Jeszcze przez chwilę pozostawała czujna, ale stwierdziła, że raczej jej nie widać. Położyła pyszczek na tym bardzo wygodnym czymś i zasnęła.
Obudził ją hałas. Wychyliła się delikatnie z bezpiecznego schronienia. Ogromny i gruby wrócił. Nie wiedziała kim był, ale polował na nią codziennie. Nie zabijał jej jednak. Kiedy ją schwytał wkładał ją do tej małej ciasnej niewygodnej rzeczy. Zauważył ją. Należało szybko uciekać. Wielka łapa przemknęła jej koło nosa, ona jednak szybko i sprawnie wyminęła przeszkodę. Biegła w kierunku gigantycznego białego pudła, które lekko hałasowało. Tam gdzie drapieżca nie mógł jej dostać. Ciemne i wilgotne miejsce dawało jej schronienie, a tak przynajmniej myślała. Znowu duża wielka łapa sięgnęła w jej kierunku. Uciekała, ale wyjście po drugiej stronie było zablokowane.
- Już dobrze, dobrze - powiedziała łapa. - No nie bój się. Grzeczna świnka morska. Włożę cię do klatki i tam sobie odpoczniesz.
To go gryź!

"Położyła pyszczek na tym przyjemny i zasnęła" pewnie na tym przyjemnym, ale to żaden błąd

"musiała się odpocząć" może efekt zamierzonySmile Jeśli tak to dla mnie zrozumiałySmile

Się nie znam na niczym, ale dobrze się czytało. Dla mnie oddałeś świnkę morską idealnie. Tak jak byś wiedział... Uśmiechnąłem się kilka razy.
Wolność dla małych zwierzątek! Śmierć klatką!
To jednak są błędy. Choć ten drugi faktycznie pasuję i chyba go zostawię.
Ciekawe, do ostatniego zdania nie miałem właściwie pojęcia co chcesz przekazać przez ten utwór.
Pomysł wielce ciekawy, nigdy nie myślałem o zwierzakach z tej perspektywy.
Poprawiłem Wink Teraz chyba jest bardziej strawny.
"Wolała przebiec do ciepłego mniejszego, ale i tak wielkiego przedmiotu ,gdzie wiele korytarzy w których mogła się ukryć." -przecinek nie po tej stronie i zgubiłeś "było" : Wolała przebiec do ciepłego mniejszego, ale i tak wielkiego przedmiotu, gdzie było wiele korytarzy w których mogła się ukryć.

"Wymachiwała niezgrabnymi nogami nabierając prędkości." - wymachiwała nogami? Tongue Zabawnie brzmi, ale chyba nie o to Ci chodziło. Już lepiej byłoby np. "przebierała" ale to i tak określenie potoczne. I postawiłbym przecinek po "nogami".

"Miękkie korytarzyki grzały ją przyjemne, tak że nie potrafiła się oprzeć." - "także" a nie "tak że". Poza tym dodałbym tam jeszcze słówki "im", przynajmniej widomo o co cho, bo ja musiałem się króciutko zastanawiać Wink A i jeszcze "przyjemnie" (zgubiłeś 'i') Więc tak by to wyglądało: "Miękkie korytarzyki grzały ją przyjemnie, także nie potrafiła im się oprzeć."

Mhh ciekawe spojrzenie na świat świnki morskiej Tongue Na początku nawet nie domyślałem się, że chodzi o zwierze. Widzisz dlatego ja nigdy nie trzymam zwierząt na uwięzi. Wszystkie moje kurki i krówki hasają sobie po trawce i są szczęsliwe. Do czasu... Big Grin Większej metaforyki w tym nie widzę. Ot, życie codzienne zwykłej, szarej śwniki morskiej Wink
(11-04-2010, 08:37)sielakos napisał(a): [ -> ]Duży hałasujący przedmiot stał teraz cicho, ale nigdy nie wiadomo kiedy zaatakuję.
- atakuje przedmiot, czy ona? Jeśli przedmiot zaatakujE

(11-04-2010, 08:37)sielakos napisał(a): [ -> ]Wolała przebiec do ciepłego mniejszego, ale i tak wielkiego przedmiotu ,gdzie wiele korytarzy w których mogła się ukryć.
- po ciepłego przecinek. Gdzie JEST wiele korytarzy.

(11-04-2010, 08:37)sielakos napisał(a): [ -> ]Miękkie korytarzyki grzały ją przyjemne, tak że nie potrafiła się oprzeć.
- Prze `że` przecinek

(11-04-2010, 08:37)sielakos napisał(a): [ -> ]Tam gdzie drapieżca nie mógł jej dostać. Ciemne i wilgotne miejsce dawało jej schronienie, a tak przynajmniej myślała. - Nie lepiej: Ciemne i wilgotne miejsce dawało jej schronienie, tak przynajmniej myślała. ?

Wielki plus za to, że to świnka morska. Uwielbiam te gryzonie.
Krótko, ale ładnie. Podoba mi się to, że opisujesz wszystko z punktu widzenia prosiaka nie nadając przedmiotom nazw, których nie jest w stanie znać.