Via Appia - Forum

Pełna wersja: Św. Wacek lubi spacery
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stefan mieszkał sam, choć w budynku przebywało jeszcze pięć osób. Właśnie chciał wyjść na zewnątrz, lecz pod wpływem nadopiekuńczej, chorej psychicznie matki-wariatki, zapomniał jak można czerpać przyjemność z egzystencji dookoła mając do dyspozycji jedynie wysoką temperaturę. Kiedy nie widział, zamykała okna w jego pokoju i nie radziła, ale zmuszała go do noszenia grubych ubrań, aby zaburzyć jego zdolności koncentracji oraz śladowe ilości racjonalnego myślenia. Nawet gdy zimą przykręcał kaloryfery, ambiwalentna hipertrofia okazywania słabości (co w kontekście autorytetu jest związane z transfuzją lęków i fobii) stawała się „fochem” i podporządkowywała sobie innych członków rodziny za pomocą: drzwi, szafek, szuflad i możliwości matriarchalnych. Nieumiejąca wychowywać ekscentrycznych dzieci patologiczna wesz, kierując się konserwatywnymi i uschematyzowanymi poglądami, przyjęła stanowisko, jako iż to co czyni nasz bohater jest złe i to on ma za zadanie wziąć odpowiedzialność za poczucie winy, które przypomina mentalne truchło gnijące szybciej, kiedy się go dotyka. Była jeszcze jedna przyczyna niewolnictwa, a mianowicie ojciec Predator, co to powymieniał papier na butelki oznajmując, że ……. wykańcza go psychicznie, co trudno jest udowodnić, zważywszy na proces odwracania kota ogonem zdiagnozowany u kilku cierpiących osób. Chory na Krupnik i Malboro, po prostu zniknął. Nie pytajcie jak, ojcowie tak potrafią, a zwłaszcza Predatorzy. Stefan na przestrzeni wieku pomyślał, iż owo wykańczanie jest prawdą. Pragnął wybudować „klinikobozy”, bo warto dać drugą szansę zbrodniarzom. Będąc na spacerze bał się przyszłości, którą znaczna część młodzieży sobie zapewnia – mieszkania, motory, samochody, wytrzymałość. Kończyły się wakacje, toteż świadomość, że nie da rady w udawaniu bycia dorosłym wzmacniała uwiąd męskości, czy innych archetypów społeczeństwa. Stefan był introwertycznym chucherkiem uciekającym przed laserowymi spojrzeniami, wypalającymi mu twarz. Dokuczali mu, grozili bójką, było więcej niż jedna racja. Do tego dosypywał system, potężny przeciwnik praw człowieka – Bóg stał się pretekstem do politycznych chwytów i wojen, tak oto powstawały kościoły służące głównie do manipulacji moherowych pań i ich wnuków. Apetyt na cwaniactwo propagowany przez obcych rodziców, geneza twardości i test na wcielanie się w lisa, granica zła, dzieci chcące wykiwać Stefana, zauważając jego „ci(a)powatość”, przygotowując się tym samym do Poosiemnastej Krucjaty Absurdu.
Może dlatego stał się niewidzialny.


---------------------------------------------------

- Czym jest kooperacja?
Poniżany, obniżony, a także wykorzystywany (przypomnijmy: przez pstrykających go w ucho rówieśników małp oraz obłudną rodzinę) Stefcio wcale się nie powiesił, co jest niezgodne z Konstytucją Idiotów Mających Się Za Świętych. Zachwianie poczucia rzeczywistości plus triki wirtualnych ciągot, „przyciągot” i „odciągot” ukazały Stefana w obliczu Rady Głupszych, Jednak Wiedzących Na Pewno Więcej Od Ciebie jako głupią rudą owcę, która czasami nieświadomie udaje kata, a to przez oglądanie nieodpowiednich, krwistych upustów.

----------------------------------------------------

Unikatowe obrazy dni zostały usunięte z przedmiotów martwych przez kłamliwych członków jego rodziny. Takich powinno się kurwa wieszać, albo rozpierdalać ich moralność – tego się nie zwróci, skurwysyny!
Stefan jeszcze żyje. Jeszcze.
Schizowe, Lant. Ale lubię to. I pomimo braku wyszukanego warsztatu czy jakichś specjalnych pomysłów, tutaj jedynie Twoje teksty nie nudzą mnie już po pierwszych kilku zdaniach Big Grin
(01-09-2013, 10:39)blackpepper napisał(a): [ -> ]Schizowe, Lant. Ale lubię to. I pomimo braku wyszukanego warsztatu czy jakichś specjalnych pomysłów, tutaj jedynie Twoje teksty nie nudzą mnie już po pierwszych kilku zdaniach Big Grin

"Schizowe"?
Tak to jest, jak się napisze troszkę życiorysu, a potem ludzie nie rozumieją.
Szkoda.
A kto powiedział, że nie rozumieją? Think what you want to think.
(01-09-2013, 19:17)blackpepper napisał(a): [ -> ]A kto powiedział, że nie rozumieją? Think what you want to think.

Nie widzę w tym tekście żadnych nawiązań do schizofrenii, zwłaszcza, iż go sam napisałem.
Przepraszam za powyższy komentarz, może wydawał się nieco uwłaczający.
Dziękuję za pozostawieniu po sobie spuścizny w postaci komentarza.