09-04-2010, 18:14
Skrajność
Chciałbym uwierzyć
że coś znajdę
Że coś pokroje
I nie utonę
Powstrzymać strach
Wbijam igły w głowę
sobie
jestem żaden
jestem każdy
i nie utonę
i nie opowiem
w skrajnościach zasiadłem
Tutaj palę
tutaj mrożę
jeden palec w uchu grzebie
drugi za spust już łapie
jestem szczęśliwy
jestem smutny
Kochanie nie odchodź
Może mi się poprawi
Wszystko jest gładkie
Wszystko mnie boli
Jedyny Twój Błąd Panie Wszechświecie
moja głowa
chwilowo się powstrzymam przed dodawaniem wierszy
tekst poprawiony po wypowiedzi Pani Kasi. Dziękuje
Chciałbym uwierzyć
że coś znajdę
Że coś pokroje
I nie utonę
Powstrzymać strach
Wbijam igły w głowę
sobie
jestem żaden
jestem każdy
i nie utonę
i nie opowiem
w skrajnościach zasiadłem
Tutaj palę
tutaj mrożę
jeden palec w uchu grzebie
drugi za spust już łapie
jestem szczęśliwy
jestem smutny
Kochanie nie odchodź
Może mi się poprawi
Wszystko jest gładkie
Wszystko mnie boli
Jedyny Twój Błąd Panie Wszechświecie
moja głowa
chwilowo się powstrzymam przed dodawaniem wierszy
tekst poprawiony po wypowiedzi Pani Kasi. Dziękuje