Via Appia - Forum

Pełna wersja: Obraz świata z perspektywy człowieka skrzywdzonego
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
położę się pod letnim niebem
z nagą żarówką słońca nad głową
jeszcze raz posprzątam pokój który nazywasz światem
na niebieskich ścianach białe plamy jakby-kurzu
zielony dywan wciąż wilgotny od łez poranka
drzewo trzyma sufit

czuję trzepot miłości na skroni
i wiem że zaraz ucieknie
więc nie otwieram oczu
chronię się przed cierpieniem

jakieś kłamstwo żądli uszy
nie przeganiam nabywam odporność
to zaraża

biegnę naiwnie bo myślę że wolna
wpadam na szybę
nigdzie nie dotrę

ktoś zgasił światło
smutnieję bo robi się ciemno zimno
potem zasypiam a jasność wraca

ty zgaśniesz a nie wrócisz
ktoś zgasił światło
smutnieję bo robi się ciemno zimno
potem zasypiam a jasność wraca

ty zgaśniesz a nie wrócisz


To nie bardzo mi pasuje. Ogólnie ciekawe przedstawienie reinkarnacji mentalnej podmiotu lirycznego zamykającego się w słoiku (na konfetti) do ogórków.
Lubię za to czwartą strofkę, obrazowa.

Pozdrawiam, uśmiech.
Dzięki, Lant Wink
Cytat:chronię duszę przed cierpieniem
łejejej, co to za banalizmy mi tutaj wcisnęłaś :< Bardziej do mnie trafiało jako "Obraz świata z perspektywy człowieka smutnego". Teraz się zastanawiam, czy nie za bardzo rozbudowujesz tą metaforę świata-pokoju kosztem końcówki, która imho pasuje bardzo dobrze, i tutaj pasował ten smutek.
Już usunęłam ten banalizm Wink Dzięki za sugestie!
Może nie jakieś ekstra, ale podoba mi się klimat. Kojarzy mi się z tym oto teledyskiem: http://www.youtube.com/watch?v=heLCJewpSig
O, cześć Kruk! Miło Cię widzieć w dziale poezji. I to akurat u mnie Big Grin
Pozdrawiam (;

//nie przesadzajmy, czasem tu zaglądam Big Grin // Kru