Via Appia - Forum

Pełna wersja: cii
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
proszę żadnych słów
porozmawiaj ze mną o ciszy bo tylko ona istnieje naprawdę
miłość schowam w pudełku zapałek
bo lubię zapach palącej się siarki

ogień tłamsi barwy wieczoru
a ja znowu piszę po dłoni starym piórem
wyliczam ile błędów zostało do popełnienia
zanikam
bo z każdą godziną bliżej do śmierci
Początek wiersza bardzo banalny w moim odczuciu(siarka, zapałki i do tego ta cisza), potem robi się już dużo lepiej(piąty wers jest świetny), aż do pointy niezaskakującej. Tytuł kiepsko mi współgra z wierszem(mogło by być coś dużo lepszego, co podniosłoby utwór na plus), więc tutaj na minus, ale ogólnie nie jest źle. Tak na 3/5 (;
zdecydowanie Blackuś Twój najdojrzalszy wiersz w moim odczuciu. Trochę w nim magii czego wcześniej u Ciebie nie widziałem. mi właśnie zapałki i siarka przypadły najbardziej do gustu. bardzo ładne przyjemne w dotyku metafory. szkoda tylko że tak się to kończy. lub wcale nie.

dla mnie rewelacyjnie
pozdrawiam czasu
Cytat:porozmawiaj ze mną o ciszy bo tylko ona istnieje naprawdę
wiesz, że jestem prosty chłopak ze wsi;] nie dla mnie takie teksty, bo harmider też wydaje mi się istnieć naprawdę. a skoro zgodzić się nie mogę, pochwalić też mi trudno. PL coś bredzi. ale spoko! - może ten fakt okazac się intrygujący, może mi się PL jeszcze spodoba, spokojnie;] zobaczymy.
Cytat: miłość schowam w pudełku zapałek
bo lubię zapach palącej się siarki
aha.
o zasadność pytam. dziwne toto. no ale dobra, niech se panna (widzę ją w kobiecych kształtach) lubi tę siarkę. (nei zapytam o funkcję informatywną w tym wierszu - że co to niby ma oznaczać. bo pewno nic. a szkoda, nie uznaję takeigo czegoś, wypada pretensjonalnie)
Cytat:ogień tłamsi barwy wieczoru
nie podoba się. głupio i brzydko.
Cytat:a ja znowu piszę po dłoni starym piórem
koniecznie starym. znowu bezzasadność, pretensja i maniera.

nie, całość mi się nie podoba. zaczęło się fajnie i tytuł byłby spoko, ale reszta mnie osobiście wydaje się śmieszna.
A ja się zgadzam z Tajmem. (Ach jak my się zgadzamyWink) z całego Twojego dorobku na forum to mi się chyba najbardziej podoba.
Dzięki za skrajne opinie Wink
A co tam, napiszę coś.
Ale w sumie nie zaskoczę, bo początek wydaje się najlepszy, by potem jak równia pochyla, siup na dno jeziora zapomnienia.

Cytat:proszę żadnych słów
porozmawiaj ze mną o ciszy

kto tu jeszcze widzi sprzeczność? Wiem o czym mowa, ale zastąpiłbym to 'porozmawiaj' jakimś 'pobyj' czy 'porozumiej', czy coś w ten deseń, a dopowiedzenie za sugestią Miriada bym wyrzucił, nic nie wnosi. i Psuje rytm.


Dalej -> w pudełku zapałek zapach siarki jest, ale tej niepalącej się jeszcze. jak już są tam spalone zapałki, to nie ma mowy o zapchu siarki, tylko spalenizny, ale to szczegół. Wiadomo o co chodzi, o wypalającą miłośc, aż się zapałki skończą. Vide zakończenie.


druga zwrotka niesie zwrot akcji w złą stronę. 'tłamsi', 'stare pióro', 'zanikam'. Ale 'błędów DO POPEŁNIENIA'. Dysonans irytujący wręcz. Dlatego pointa nie trafia, bo wynika z tego, że peel jest jakiś rozchwiany emocjonalnie. Piromanka może?

i takie banały, jak na końcu, oczywiste mnie nie grzeją jednak. Gdyby zespoić tę wyliczankę błędów i zastąpić nią wymiar czasu w finałowym wersie to może by coś z tego było. A tak jest tylko to co napisałem, nic więcej. Nie zapada...

Pozdrawiam