Via Appia - Forum

Pełna wersja: Kurtyna, a za nią Królik Mędrzec
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
i po występach
żółta rozpaczy
oparty o ścianę
nic dla niej nie znaczy

pijany jak mucha
bo z chlustem wylany
kolana się plączą
no gość podłamany

plakat pozostał
lecz z datą ważności
na pewno go zerwą
bez żadnej godności

nie lata już motyl
nic w brzuchu nie wierci
styrany w Warszawie
zapija do śmierci

w którą iść stronę
którędy do nieba
już mnie nie kocha
nie tknę już chleba

tragiczna scena
młodego pisarza
co młodej aktorce
swą duszę obnaża

więc chwycił był sztylet
i krwi uprowadził
celował godzinę
i w serce zasadził

nie słyszał nikt krzyku
wzrok suchy, bez łezki
zaś jemu ukazał się
królik niebieski

czy to ty jesteś panie
znalazłem się w niebie
szukałem cię w winie
nie było cię w chlebie

naiwne dzieciątko
(przyskoczył do nogi)
chwyć mnie za uszy
i podnieś z podłogi

było nie gadać
co ślina przyniesie
kopnęła cię w ogon
i sam jesteś w lesie

patrzy wokoło
pisarczyk zmierzwiony
i rzeczywiście
wśród drzew otoczony

tu buki tam dęby
liściaste połacie
i świerk jest co igłą
go kłuje po klacie

skojarzył piersiówkę
bo w gardle coś sucho
królik zaś szeptem
mu mówi na ucho

synu mój drogi
znaj słowa mędrca
nie pakuj już nigdy
sztyletu do serca

te twoje powody
to zwykła głupota
a organ miłości
na wagę jest złota
Moim zdaniem raczej słaby utwór. Rymy są zbyt proste i dosłowne, gdy czyta się na głos, wpada się w jednostajny rytm, która działa niemalże usypiająco... Fabuła niewiele lepsza, ale nawet gdyby była zachwycająco, przygniotłaby ją forma Wink Ja w tym dziale oczekuję czegoś więcej. Pozdrawiam!
Do takiej powiastki to forma jeszcze ujdzie, ale jakoś mnie to nie zaciekawiło.
Rymowana bajeczka. Królik mędrzec Smile co za wyobraźnia. Nie zaciekawił.
kic kic kic, jestem sobie zając