pierwszy promień spłynął na ziemię
autostrada A4
prosto do słońca
złota głowa wychyliła się zza drzewa
twoje dłonie pełne były kolorów
a kwiat bzu dryfował w oczach
poczułam powiew wiosny
nadzieja okryła moją duszę
i wszystko zatonęło w jasności
ocena: 3/10 (Kheira)
Dobry wiersz, jasny i pozytywny - ale... kilka (dosłownie) słów sprawia, że emanuje patosem i traci wiele ze swego uroku. Czytając wiersze młodszego pokolenia mam wrażenie, że młodzi artyści chcą nadać swoim utworom sztucznej wzniosłości. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje - wynika to może z przeświadczenia, że wzniosły, patetyczny wiersz będzie bardziej poetycki, bardziej artystyczny? Nic bardziej mylnego. Zobacz, w takiej formie kawałek jest o wiele bardziej naturalny i brzmi "normalnie", nie ma w nim niepotrzebnej wzniosłości - a jednak wciąż jest to kawałek dobrej poezji:
pierwszy promień spłynął na ziemię
autostrada A4
prosto do słońca
złota głowa wychyliła się zza drzewa
twoje dłonie pełne były kwiatów
a kwiat bzu dryfował w oczach
poczułam powiew wiosny
nadzieja okryła moją duszę
i wszystko zatonęło w jasności
Hmm, no to jeszcze pozbądź się powtórzenia i będzie dopięte na ostatni guzik!
"twoje dłonie pełne były kwiatów
a kwiat bzu dryfował w oczach"
Proszę bardzo
Teraz jest świetnie! Naprawdę dobry kawałek!