Via Appia - Forum

Pełna wersja: Obudzeni
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Życie za oknem tętni,
kiedy my niepewni
chowamy się pod
kołdrami pozorów.
Jest czarna noc,
smolista prawda spływa
po szybach.

Czym są nasze koszmary,
jak nie wiecznym
drżeniem zajęczego serca?
Wypełzamy niepewni spod
blasku jasnej gwiazdy
prosto w zatęchłą noc
życia i czekamy,
aż ktoś otworzy za nas
oddech okien tej sypialni.

Milczymy, by nikt nie
wyrwał nas z pół snu -
pół otępienia przed
świtem.

Ostra jasność poranka
tłucze pazurami
o popękane szyby.
A my tak bardzo
nie chcemy się
budzić do życia,
przerażeni możliwością
umierania w pędzie,
że gnijemy za młodu
w pół słowa,
pomiędzy oddechami...
Klimatycznie bardzo, nie do końca w moim guście, ale nie da się odmówić atmosfery.
Wiersz się snuje, nie ma wyraźnych, ostrych ram, co jest w tym przypadku zaletą.

Przyczepiłbym się do "tłucze pazurami", tłucze się raczej czymś tępym, pazury jakby z nazwy są ostre Smile

Generalnie mi się podoba, nie jestem jakimś wielkim fanem tego typu poezji, ale nawet przy mojej znieczulicy działa na mnie jego urok.

Pozdrawiam!
bardzo dobrze znam ten pokój. chyba wynajmowaliśmy w tym samym hotelu. może nawet ten sam numer. te zimno ciepłe klamki, poduszki z twarzami nieznajomych. tak tak to mój klimat w moim mrocznym mieście. bardzo komiksowo i do tego z gracją.

pozdrawiam czas
Tajm, zaczynam się zastanawiać, czy napisałam kiedyś coś, co nie przypadłoby Ci do gustu? : )
Dziękuję Ci pięknie za wierne śledzenie moich tekstów. ; *

Black, hm.
Może uda mi się zarazić Cię takim klimatem?