Za dużo ciebie
we mnie.
Wierzę jednak,
że uda się rozbić wszystkie lustra
i przestać potykać
o stare odbicia.
Zobaczysz,
jeszcze we wszystkich światach,
które tak naiwnie budowałem,
nastanie upragniony siódmy dzień
i będziemy mogli odpocząć od szczęścia.
o9 o2 2o1o
Root, ten wiersz bardzo mnie wzruszył... Prostotą, jasnym przekazem, metaforami szytymi na miarę. Druga strofa jest kapitalna. Analizować i interpretować nie muszę, bo już mnie trochę znasz i wiesz, co mnie "rusza" w poezji.
"Wierzę jednak,
że uda się rozbić wszystkie lustra
i przestać potykać"- tylko nad tym fragmentem popracowałabym odrobinę
Za dużo ciebie
we mnie.
Wierzę jednak,
że wszystkie lustra kiedyś pękną
i przestaniemy się potykać
o stare odbicia.
Zobaczysz,
jeszcze we wszystkich światach,
które tak naiwnie budowałem,
nastanie upragniony siódmy dzień
i będziemy mogli odpocząć od szczęścia.
o9 o2 2o1o
Hm, teraz chyba faktycznie lepiej. Dzięki za vibe, wiedźmo
Tak, teraz zdecydowanie lepiej
.
Ten wiersz nie jest prosty. To znaczy jest krótki, ale głęboki.
"Za dużo ciebie
we mnie.
Wierzę jednak,
że wszystkie lustra kiedyś pękną
i przestaniemy się potykać
o stare odbicia"
Udało ci się napisać cos co we mnie tkwiło a nie umiałbym tego sam wyrazić wow. Nie znałem cię z tej strony.
Zapowiada się ciekawie na tym portalu... Szacunek, gratulacje. Dla mnie to naprawdę bardzo dobry tekst.
Szary! Dobrze Cię u nas widzieć! Mam nadzieję, że zabawisz dłużej
Dzięki za dobre słowo. Hm, mam wiele stron, jaśniejszych i ciemniejszych.
Pozdrawiam serdecznie!
Root... Czytałam kilka, a nawet kilkanaście razy. Za każdym razem podobało mi się coś innego. W tych kilku słowach budujesz atmosferę subtelności oraz opisujesz uczucia, których ja nie umiem wyrazić w godzinnej rozmowie. To właśnie jest 'magia' poezji.
Cytat:nastanie upragniony siódmy dzień
i będziemy mogli odpocząć od szczęścia.
mniam
Zgadam się z Kheirą. Po 'poprawce' brzmi lepiej
wiersz z duszą metafizyczny wędrowcze
Dzięki, Tajm. Jest w nim 5 lat dzielenia czasu z drugą osobą.