Via Appia - Forum

Pełna wersja: Utwór o mężczyznach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Miłosz popełnił samobójstwo na korkowej tablicy,
gdzie milczenie skrywa chęć wrzawy,
a wrzawy chęć skrywa milczenie.

Baba od niemca to jebana kurwa,
pojemność tysiąc dwieście,
ta laska ma niezłą dupę,
chodźmy dokuczyć Maćkowi.
Barca przerżnęła trzy do jednego,
to gówno zajmuje trzy giga,
na weselu wypiłem pół litra,
wrzucę twą mordę na neta.

Jakże się cieszę, że Miłosz popełnił
samobójstwo na korkowej tablicy,
przynajmniej nie będę umierał samotny.
No coś czuję, że warn poleci Smile.
Ogólnie to średnio mi się podoba. Puenta fajna, ale to "chłopskie" wyliczanie jakoś mi się nie spodobało.
"wrzucę twą mordę na neta." Całość ujęta w stylizację prostaka, a "twą" ci się wymknęło?

"Jakże się cieszę, że Miłosz popełnił
samobójstwo na korkowej tablicy," też znikąd ta forma na koniec, skoro na początku serwujesz nam to jeszcze inaczej.

Zero konsekwencji. Znowu widzę twój bunt, ale już nie wiem przeciwko czemu. Druga strofa podpowiada mi, że podmiot wyśmiewa błahe sprawy. Ale Miłosza nie widzę, podmiotu też nie rozumiem, sam początek zbił mnie z tropu:

"gdzie milczenie skrywa chęć wrzawy,
a wrzawy chęć skrywa milczenie." paradoks. Jakby dwie dłonie nakładały na siebie jednocześnie rękawiczki. Ale pewnie dowiem się, że zamierzony zabieg.

Nie podoba mi się.
,,Baba od niemca to jebana kurwa,
pojemność tysiąc dwieście,
ta laska ma niezłą dupę,
chodźmy dokuczyć Maćkowi.
Barca przerżnęła trzy do jednego,
to gówno zajmuje trzy giga,
na weselu wypiłem pół litra,
wrzucę twą mordę na neta.''

fajna wyliczanka, uwodzi.
Zygo - to zygota kultur mężczyzn, polecam sprawdzić:
http://www.dailymotion.com/video/xcctgx_...am6Ytinu8U .


Miłosz został przedstawiony przeze mnie jako poetycka beksa, wrażliwy chłopczyk powieszony na świetlicy - gdzie nikt go nie czyta.

Trzeci i czwarty wers oznaczają, że jedni niby-pokorni chcą się zabawić jak ci, co głoszą młodzieńcze poglądy, będąc tak naprawdę hipokrytami, bo przecież w głowie ich siedzi coś zgoła odmiennego.

Faktycznie, z "twą" jest bez sensu.

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
Cytat:Baba od niemca to jebana kurwa,
pojemność tysiąc dwieście,
ta laska ma niezłą dupę,
chodźmy dokuczyć Maćkowi.
Barca przerżnęła trzy do jednego,
to gówno zajmuje trzy giga,
na weselu wypiłem pół litra,
wrzucę twą mordę na neta.

Brzmi tutaj jakbyś usłyszał gdzieś rozmowę gimnazjalistów :] Brud w tym wierszu, który na pewno celowo wykreowałeś jakoś do mnie nie trafią - ale przecież nie do każdego musi. Jednak ostatnia strofa mi się podoba. Zestawienie dwóch postaci wiadomo różnych ale jednoczy ich śmierć. Osobiście uważam, że powinieneś zostawić trochę tę brudną poezję, a pójść w stronę rozwijania tych swoich zakreconych, psychodelicznych myśli, które o wiele lepiej tworzą całość.
Tyle ode mnie.
Wypowiem się ogólnie na temat Twojej twórczości.

Lantus, jeżeli ludzie piszą, że Twoich wierszy nie rozumieją, znaczy to tyle, że nie rozumieją Twoich wierszy.
Piszesz hermetycznie, bez ładu, strzępkami budujesz te swoje wiersze i naprawdę nie da się ich rozszyfrować.
I nie chodzi o to, że nie musimy rozumieć, bo Ty piszesz dla siebie i masz gdzieś opinie innych, ale jeżeli chcesz pisać tylko dla siebie, to nie wstawiaj swoich wierszy na forum, gdzie każdy może je ocenić (pomijając już fakt, że na połowę komentarzy reagujesz w sposób niewyważony i nierzadko chamski).
Być może widzisz w sobie geniusza, no, może i nim jesteś, nie mnie to oceniać, ale nauczże się pokory, bo możesz słów krytyki nie przyjmować, ale wiedz, że walczyć z krytyką też nie ma sensu.

Poza tym, co wiedzieć warto, dobry wiersz broni się sam, każdy wiersz powinien bronić się sam i nie wymagać od autora tłumaczenia (co Ty zrobiłeś dwa posty wyżej).

No, to tyle, pozdrawiam.


//żeby nie było, muszę przyznać, że ja w strzępkach Twoich tekstów potencjał widzę, chociaż co ja tam wiem
Dziękuję.

Kurde, to chyba nic nie dało.
Nie miałam tego na celu.
Po prostu miałam ochotę na chwilę szczerości.
A to, co z tym zrobisz, to już nie jest mój problem.