Via Appia - Forum

Pełna wersja: Czas bez biegu wstecznego
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
jest taka jasność która przygnębia
i taka prawda która niszczy złudzenia
jeszcze żal
że nie można już spojrzeć w oczy
bez czyjegoś zmieszania

choć róża nadal pachnie jak róża
słowo
już się wypowiedziało

choćby potem
nie wiem jak się spokorniało
nawet ogłuchło i zamilkło
to wszystko za mało
Nie wrzucasz ostatnio za dużoSmile?
Umiesz pisać dobrze i ciekawie, ale to nie znaczy, że to się uda z każdym utworem.
Według mnie, tutaj ci nie wyszło. Temat prosty, nudny, tekst suchy, troszkę przegadany. Brak błyskotliwych środków stylistycznych. Uważasz, że wszystko z tym utworem jest OK, i nie da się zrobić z tego niczego lepszego? Wierzę, że potrafisz Smile.
Jak u Nikifora, prostota, tak oczywiste prawdy, że tylko się uśmiechać......niech będzie ten nieudany, takich będzie coraz więcej... myślisz że za dużo wrzucam? Zaśmiecam? Chciałam wrzucić teraz więcej ale...
Wiesz, nie mówię, że zaśmiecasz. Ale jak patrzę, to tutaj ludzie, których poezja jest bardzo dobra wrzucają wiersze rzadko, najwyżej raz na tydzień. Zwykle jak ktoś wrzuca częściej (raz na dwa, trzy dni) to duża część tego jest po prostu cienka. Nie wiem, czy ten wiersz jest nieudany, może się nie znam. To tylko moje wrażenie. Nie przeszkadza mi duża ilość słabszych utworów, ale się trochę żal robi, jak ktoś kto potrafi dobrze pisać, wrzuca dużo i nie niekoniecznie najlepszych wierszy.
To jest jedynie moja opinia, a ja mogę się nie znać Smile.
Oj znasz się znasz Smile) Wrzucam starsze, dlatego tak często.
"jest taka jasność która przygnębia
jest taka prawda która niszczy złudzenia"

Chyba skumałem zamysł pierwszego wersu. Jasność, która nie powinna przygnębiać - robi to. Tylko zgodnie z tym schematem w drugim wersie bardziej bym widział słowo "kłamstwo". Kłamstwo - które nie powinno niszczyć złudzeń - robi to. Niech mnie piorun strzeli jeżeli się mylę, bo inaczej nie wytrzymam wstydu. Smile

"czy nie lubiany cukier zlizało" to chyba do poprawy.

Chyba takie nie w moim stylu, ale wolę nie oceniać w kategorii dobry/zły utwór. Myśl oczywista, ale na swoim miejscu, nie?
Nie lubię objaśniać wiersza, zrobię wyjątek, dam przykład...prawda niechciana...dowiadujesz się że ten którego dotychczas brałeś za wzór, wcale nim nie jest, powiedział za dużo, odkrył nieznaną twarz i ty
który wychwalałeś, walczyłeś o niego z przeciwną opinią, jesteś zdeterminowany....słowo się rzekło...
Nawet gdy będzie ci cukrzył a ty zliżesz, nie nabierzesz zaufania. To tylko przykład Smile
Nad starszymi wierszami również można pracować po czasie kiedy po nie sięgasz. Ten nawet jeżeli jest starszym z nich, również wymaga naprawy. Najgorszy jest ten cukier. To brzmi jak z ust przedszkolaka, ja kto w ogóle wpływa na sens tego przekazu? Jest wiele gorszych rzeczy, które można tutaj przywołać, które mogą spotkać człowieka, a nie lizanie nielubianego cukru. Wszak cukier to zawsze cukier = słodki, chyba, że wsypiesz do niego soli.. nie wiem. Te powtórzenia w pierwszej strofie " jest jest jest" brzmią prawie jak słynne jesy Marcinkiewicza, a to wywołuje trochę uśmiech przez żenadę, aniżeli nawiązanie do jakichś pradawnych teorii, które kierują światem, życiem itp.

Kiepsko.

Serdeczności,
Z całym szacunkiem, ale jaki związek ma owa czętotliwość? Może ktoś ma akurat fazę? A już na pewno to, że wrzucisz coś na ruski rok nie zrobi z ciebie poety.
No to muszę zabrać się do roboty Smile Dziękuję za komentarze.