Wyprawiłem wzniosłą ceremonię żałobną ostatnim pokładom optymizmu. Pokonane krwawo przez demona tęsknoty dały się pochować niemalże półżywo. Wystawna jednoosobowa stypa suto zakrapiana przebiegłym mieszkańcem butelki - kawalerki m 0,5 przerodziła się w cowieczorny cykl spotkań literatów amatorów. Zapomniałem zapamiętać, że zapamiętałem zapomnieć, więc znów zaczynam od nowa. Tonę i nie mogę utonąć, płonę i nie mogę spłonąć, kocham nienawidzić i nienawidzę kochać. Potłukłem się, ale mnie nie zbieraj. Pozwól wchłonąć ziemi moje okruchy. Porcelanowe serce nigdy nie biło bo nigdy go nie było, więc się nie przejmuj - tłucz dalej...Zabierz mnie tylko tym demonom, nim za pośrednictwem na wprędce związanego w powróz konfesjonału złożę u samego Stwórcy prośbę o ułaskawienie...
Trochę za krótkie. Jako początek opowiadania ok, ale miniaturka to raczej nie. Moim zdaniem lepiej byłoby gdybyś to rozwinął, bo wprowadzasz fajny klimat(a to spora zaleta) Chętnie poczytałabym coś dłuższego w podobnym tonie.
A mi się podobało. Dobry styl, taki jak lubię, zawiły.
Cytat:Wystawna jednoosobowa stypa suto zakrapiana przebiegłym mieszkańcem butelki - kawalerki m 0,5 przerodziła się w cowieczorny cykl spotkań literatów amatorów.
Po 0,5 dałbym też myślnik. Uporządkowało by to nieco to zdanie.
Cytat:Zapomniałem zapamiętać, że zapamiętałem zapomnieć,
Dobre.
Cytat:Tonę i nie mogę utonąć, płonę i nie mogę spłonąć, kocham nienawidzić i nienawidzę kochać.
Ten fragment trochę słabszy, dla mnie mało oryginalny. Ale to chyba jedyny taki fragment w miniaturce.
Cytat:Porcelanowe serce nigdy nie biło bo nigdy go nie było,
Przecinek po "biło".
Cytat:tłucz dalej...Zabierz mnie
Spacja po wielokropku.
Cytat:nim za pośrednictwem na wprędce związanego w powróz konfesjonału złożę u samego Stwórcy prośbę o ułaskawienie...
naprędce.
Parę błędów się znalazło, ale ogólnie za styl masz u mnie plusa. Gdybyś takim językiem napisał coś dłuższego to by było coś.
Pozdrawiam!