Via Appia - Forum

Pełna wersja: Mieszko II w cieniu ojca
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mieszko II w cieniu ojca


Następca tronu urodził się w roku 990, jako drugie dziecko Bolesława (z córką księcia pomorskiego). Choć jego brat Bezprym urodził się trzy lata wcześniej, to właśnie Mieszko Lambert (drugie imię pochodziło od kultu św. Lamberta, dość powszechnego w IX i X wieku) został wybrany przez Chrobrego na sukcesora. Przez wiele wieków traktowano go, jako gnuśnego i nieradzącego sobie z problemami władcę. Dopiero badacze historii w XIX w. rzucili nowe światło na jego życie pomagając odkryć nieznane fakty z tragicznego życia drugiego króla Polski.
Bolesław Chrobry zdawał sobie sprawę, że przyszły władca potrzebował odpowiedniej dla niego żony. Małżeństwo to miało podnosić autorytet młodej jeszcze dynastii Piastów zarówno w sprawach wewnętrznych jak i w polityce zagranicznej. Wybór padł na Rychezę, córkę palatynata reńskiego, który był szwagrem samego cesarza.
Po raz pierwszy na kartach historii Mieszko pojawia się w roku 1013 podczas negocjowania pokoju z cesarzem Henrykiem w imieniu swego ojca. Następnie ruszył z poselstwem do księcia Czech, lecz zacietrzewiony władca wymordował jego współtowarzyszy, a samego Mieszka uwięził. Dopiero wstawiennictwo rodziny żony doprowadziło do jego uwolnienia. Umiejętności militarne zdobył natomiast podczas kampanii wojennej prowadzonej przez Bolesława Chrobrego w późniejszych latach. Jako dowódca oddziału królewskiej drużyny wsławił się w walkach w ościennych Czechach oraz podczas najazdu Henryka II.
Mieszko faktycznie przejął władzę tego samego roku, w którym zmarł jego ojciec. Nowy król otrzymał w schedzie rozległe państwo, w dużej części pozbawione prężnie działającej administracji, dlatego optymizm związany z otrzymaniem korony szybko ustąpił przed narastającą falą kłopotów. Pierwszym z nich była sprawa braci (Otta, Bezpryma i Dytryka) odrzuconych przez Chrobrego przy wyborze następcy. Aby nie stanowili oni istotnego problemu w przyszłości, zostali wygnani. Niedługo później uknuli spisek z władcami państw sąsiadujących mający na celu odsunięcie Mieszka od władzy. Była to pierwsza umowa władcy ruskiego i niemieckiego przeciw Polsce, ale jak się okazuje na przestrzeni dziejów– nie ostatnia. Nie mogąc sprostać atakowi ze wschodu i zachodu, musiał Mieszko emigrować na południe. Tam schwytany przez księcia czeskiego został okaleczony w wyniku zemsty za uczynki swojego ojca wobec poprzedniego władcy Czech. Pohańbiony i uwięziony ze smutkiem obserwował wydarzenia rozgrywające się w swojej ojczyźnie.
Po odsunięciu Mieszka do władzy doszedł najstarszy z braci – Bezprym. Oddał on cesarzowi polskie insygnia władzy, zrzekając się tym samym praw do korony. Stał się tym samym jego lennikiem. Ciężkie czasy nastały w kraju Piastów. Ówcześni kronikarze bez skrępowania nazywali okres dwóch lat rządów Bezpryma anarchią i bezprawiem. Nowy król dążył do wyeliminowania starych elit w tym, co jest najbardziej istotne, przedstawicieli duchowieństwa oraz lokalnych możnowładców. Skrytobójcze mordy, kary więzienia oraz inne bestialskie działania Bezpryma przywiodły Polskę na krawędź upadku. Lud, wśród którego żywe były jeszcze dawne kulty (wszak od przyjęcia chrztu minęło dopiero 65 lat), był uciskany przez państwo coraz to nowymi daninami. Kościół również nakładał swoje należności, które potem skwapliwie ściągał. Dla zwykłych ludzi było to już zbyt wiele. Nowa religia zaczęła kojarzyć się przede wszystkim z uciskiem oraz bezdusznością kleru. Doprowadziło to do niezadowolenia, a w konsekwencji do otwartego buntu nazwanego „reakcją pogańską”. Rozwścieczone masy skierowały swój gniew przeciw możnym, władzy i Kościołowi. Niewolnicy powstali od swych panów, chłopi zaatakowali suzerenów. Nie było szacunku dla tytułu, pochodzenia czy nawet płci. Grabieże, gwałty i zabójstwa była na porządku dziennym, a pożoga, jaką wywołał Bezprym zdawała mu się wymykać spod kontroli. Ludzie powrócili do wiary przodków eliminując przedstawicieli uciskającej religii, których utożsamiali z klerem. W końcu Polska została spustoszona do tego stopnia, iż jak pisał Gall Anonim „w zupełności niemal obrana została z bogactw i ludzi”. Wkrótce potem przerażeni stronnicy Bezpryma nie mogąc dogadać się ze swoim królem, zgładzili go kładąc kres jego wyniszczającej polityce.
Książę czeski obawiając się nadchodzącego z Polski chaosu wypuścił z niewoli Mieszka, który niedługo potem powrócił do zniszczonego kraju. Jako, iż stał się poddanym cesarza nie miał prawa dostąpić zaszczytu odzyskania insygnii władzy. Polska została wtedy podzielona na dzielnice przysługujące jemu oraz jego dwóm pozostałym braciom. Po śmierci jednego z nich, ponownie wygnał drugiego i znów przejął władzę nad całym państwem. W ostatnich chwilach życia podjął się żmudnej próby odbudowy zniszczonego kraju, którą jednak przerwała jego nagła śmierć w 1034 r.
Obecnie uważa się, że Mieszko był jednym z najlepiej wykształconych władców swojego czasu. Biegle posługiwał się łaciną (zarezerwowaną głównie dla duchowieństwa) oraz greką (bardzo rzadką na zachodzie kontynentu), co zostało udokumentowane w tzw. Kodeksie Matyldy, w którym to Mieszko był opisywany, jako wzór władcy: „ponieważ łaska Boża użyczyła Ci królewskiego tytułu zarówno jak i zaszczytu, i w najznakomitszy sposób wyposażyła w niezbędną do tego umiejętność rządzenia, poświęciłeś za szczęśliwym natchnieniem, jak słyszałam, z pobożnym sercem samemu Bogu początki swego panowania […] Nie dość Ci tego, że możesz we własnym i w łacińskim języku chwalić godnie Boga, zapragnąłeś jeszcze w greckim.”
Choć porażki pamięta się stokroć bardziej niż zwycięstwa, to jednak powinniśmy wiedzieć, że Mieszko II był władcą zdolnym i troszczył się o swój kraj, lecz przegrał nierówną walkę ze swoim losem. Stał się poniekąd jedną z najtragiczniejszych postaci zasiadających na polskim tronie.