jest taki stan
(w tym stanie trudno
napisać)jak wtedy źle mówić
jest jeszcze gorzej jestem wypluta
z emocji leczyłam się
na emocje leki rozmowa
niepełna i krzyk
teraz siedzę na łóżku
sama ściana
jest taki stan w którym trudno
opisać jak jest źle a jeszcze gorzej
mówić że jestem wypluta
z emocji leczyłam się
rozmową przez krzyk
siedzę na łóżku sama
ściana
o, insomniiiiiaaaa;] czeeeeeeeść ;*
oszelmujesz mnie, ale pozwolę sobię nie widzieć twojej wersji. zamiast tego czytam jarka. nie będę też się rozpisywał, bo całość mi się podoba i jest błysk. nie czaje tylko i nie widzę racji dla:
Cytat:jeszcze gorzej mówić że jestem wypluta
bo to głipo brzmi, gdy ktoś mówi, że ciężko mu mówić, iż jest wypluty, i nie ważne, że przed chwilą to powiedział, a przecież mówił, że ciężko, w ogóle ciężko mówić, że się mówi, a jednak mówi;]
nei lubię zwykle takich zakonczen dla wierszy. takich jednosłownych, gdzie zwykle jest to cos o silnym ładunku, a ni przypiął ni przyszył do pozostałej części wiersza. tu jednak, nareszcie!, tak nie jest i koncowy wyraz ma sens;]
O nie, Inso.
Bardzo lubię Twoją poezję, ale to jest chyba Twój najgorszy wiersz.
I wiem, co mówiłaś o swoim powrocie - wcale nie sądzę, by był nieudany, bo Twoje ostatnie utwory są całkiem spoko i trzymają stary, dobry poziom (czerwona ochra palona - pamiętam nadal!).
Tylko ten mi nie zagrał, bo za bardzo chaotyczny, chociaż to może nie pejoratyw tak do końca, bo może to zabieg celowy, ale mnie tym razem nie urzeka to.
Czekam na więcej - wiem, że masz w zanadrzu coś dobrego.
Nie poddawaj się!
Chciałam żeby to tak właśnie było, żeby pokazywało mnie i te niemowę. No nic, dziękuję za komentarze.
Witaj Insomnio.
Niestety ten kawałek do mnie nie trafia. Zbyt pretensjonalny, rozumiem, że chciałaś przekazać w nim wiele swoich emocji ale jakoś mi to średnio tutaj zagrało. Stylistycznie też nie najlepiej, wersja Jarka jest faktycznie lepsza. Na plus całkiem niezła pointa. Ogólnie czekam na następne kawałki, bo umiesz pisać a tutaj tego jednak nie pokazałaś
2,5/5
Pozdrawiam
X
P.s. Lynch Mobie, szacun za Cheta Bakera, bardzo lubię. Mam nawet gdzieś kasetę tego pana, która jest dla mnie jedną z nielicznych miłych pamiątek z dzieciństwa.
No wiem, że jest słaby. Mówienie mi nie wychodzi
też mi się wersja Jarka bardziej podoba.
Dzięki za odwiedziny. Lynch tobie też.