28-03-2010, 09:43
Emocje?
Mam ich cały wachlarz.
Wybuchają we mnie całą
feerią barw i nastrojów.
Psują wszystko, co próbuję
zachować w chłodzie.
Balansują, pomiędzy szałem
a potulnością.
Emocje?
Niezdarnie trącone rozstroją
się poważnie. Nie pieszczone
farmakologicznie zerwą się
ze smyczy. Chcę kochać,
płakać, śmiać się i smakować.
Czuć, pragnąć i żałować.
Chcę żyć!
Emocje?
Mam ich cały wachlarz.
Popatrz w moje oczy.
Schizofrenia.
Mam ich cały wachlarz.
Wybuchają we mnie całą
feerią barw i nastrojów.
Psują wszystko, co próbuję
zachować w chłodzie.
Balansują, pomiędzy szałem
a potulnością.
Emocje?
Niezdarnie trącone rozstroją
się poważnie. Nie pieszczone
farmakologicznie zerwą się
ze smyczy. Chcę kochać,
płakać, śmiać się i smakować.
Czuć, pragnąć i żałować.
Chcę żyć!
Emocje?
Mam ich cały wachlarz.
Popatrz w moje oczy.
Schizofrenia.