Otóż śmierć mnie nie dotyczy!
Czorcie jeden, ty mnie słyszysz?
Ciągle do mnie z drzewa syczysz,
Abym duszkiem czarę wypił
Pełną posmaku goryczy.
To ci wyczyn!
Tutaj słońce spływa z nieba,
Obok przeznaczona Ewa,
Zdradzieckiego nie ma drzewa.
Chmara cykad. Ogród śpiewa.
I ja mam śmierci się spodziewać?
Kiedy jestem, to jej nie ma.
Poprawne. Tzn dobrze wykonane, a nawet lepiej w niektórych miejscach. Ale na mnie osobiście jakoś nie zadziałało.
Cytat:Abym duszkiem czarę wypił
Pełną posmaku goryczy.
I rytm i rym tutaj pada.
Cytat:I ja mam śmierci się spodziewać?
Myślę, że bez 'i' brzmiałoby lepiej.
Nie porwało mnie, ale mam nadzieje, że to tylko wyjątek potwierdzający regułę.
Pozdrawiam!
Ciekawy utwór fajny do poczytania, dużą zaletą jest dość przyciągający tytuł. Rymy nie jakieś świetne, ale w miarę dobrze wkomponowane.Jest ok.
"Otóż śmierć mnie nie dotyczy!"
"Otóż" używamy w dialogu/monologu w celu podsumowania czegoś. Tu "Otóż" jest początkiem wypowiedzi. Tak trochę mi to nie pasuje.
Ale utwór jest ciekawy, piszesz śmiało swoje myśli. Bezpośrednio. Wskazują na to wykrzykniki. Pasują do tego wiersza.
Otóż śmierć mnie nie dotyczy!
Czorcie jeden, ty mnie słyszysz?
Ciągle do mnie z drzewa syczysz,
Abym duszkiem czarę wypił
Pełną w smaku swym goryczy.
To ci wyczyn!
Tutaj słońce spływa z nieba,
Obok przeznaczona Ewa,
Zdradzieckiego nie ma drzewa.
Chmara cykad. Ogród śpiewa.
Ja mam śmierci się spodziewać?
Kiedy jestem, to jej nie ma.
tak rzadko jak podobają mi się twoje przestylizowane i nakombinowane wiersze, tak ten mi wchodzi bez masła. I fajnie, z refleksją, humorem, tematem oklepanym, ale dobrze wyklepanym. Tylko te 2 rytmy siadły i taka tam propozycja. Serdecznie pozdrawiam! edit: to co Changed pisała o rytmie