Via Appia - Forum

Pełna wersja: Upadek
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Indonezja, daty nie pamiętam i nie chcę.

Stałem na wzgórzu i przyglądałem się wszystkiemu z bólem w sercu. Widziałem jak ich zabijano warczącymi narzędziami, jak rozpruwali im żyły, wyrywali włosy, niszczyli ich niedoszłe pokolenia. Masowa eksterminacja narodu, który może niedługo wyginąć. Chciałem im pomóc. Ale jak? W jaki sposób?
Niewielu ludzi, którzy w jakikolwiek sposób stawiali opór, skuci byli łańcuchami. Warkot. Posoka bryzgała z ich rozflaczałej, roztarganej skóry. Stałem i płakałem, patrząc jak cierpią, gdy ostatni ich rodak ginie, przytłaczając swoim ciałem zakrwawioną trawę. Zasłoniłem twarz dłońmi, nie mogłem tego znieść.

***
Szum ucichł. Podnosząc ociężałe z bólu powieki, ujrzałem jego zwłoki. Ciało, dosyć już stare, było taszczone w piachu i kamieniach. Patrzył na mnie, a ja na niego. W jego oczach widziałem strach i ból, ból przegranej. Czułem bezsilność, obserwując w wyobraźni, jak jego resztki płoną w ogniu. Stałem i nie mogłem. Ta myśl blokowała każdy ruch z mojej strony. To koniec – pomyślałem. Zagłada nie tylko dla naszych przodków, ale i dla nas. Ostatnie spojrzenie w jego załzawione ślepia. Koniec. Kazali mi odejść, tłumacząc, że to nieodpowiednie dla mnie miejsce. Już go wzięli. Dołączył do pozostałych, ogolonych na łyso, naznaczonych piętnem trupów. Lecz ja ciągle mam go przed oczyma, jego martwe zmarszczki i bolesne spojrzenie.
Śmierć ich wszystkich dla mnie tragedią, dla innych zaś wygodą.
Polegli wybrani przez Boga.
Umarł największy król istnienia.
Zabrano ostatnią koronę.

Wleczony patrzył na mnie bezwładnie pustym wzrokiem śmierci i obojętności.
Ostatniego przedstawiciela tej rasy wrzucono do pieca.
Cytat:niszczyli ich niedoszłe pokolenia.
niedoszłe pokolenia? Niedoszłe to hmm, narzeczona na przykład, opcjonalnie ciasto w piekarniku albo... (ale to po polskiemu i drogą luźnych skojarzeń) no, w każdym razie zwyczajnie nie pasuje.
Cytat:Masowa eksterminacja narodu, który może niedługo wyginąć
e
Cytat:gdy ostatni ich rodak ginie
może wyginąć czy już wyginął, razem z tym ostatnim rodakiem?
Cytat:Niewielu ludzi, którzy w jakikolwiek sposób stawiali opór, skuci byli łańcuchami.
niewielu ludzi - było, tak bym to widziała, ale ręki nie dam.
Cytat:rozflaczałej, roztarganej
e
Za dużo "bólu" w tym krótkim tekście, może tak spróbować pokazać ból bez "bólu"?
Cytat:było taszczone w piachu i kamieniach.
teraz wyobraziłam sobie worek z piachem i kamieniami, do którego ktoś z jakiegoś powodu wsadził jeszcze jakieś ciało. Może wleczone?
"Patrzył bezwładnie"?
Autorze, momentami słowa dobierasz wysoce niefortunnie, tekst aż się prosi o zlepienie na nowo i wrzucenie do pieca, żeby dojrzał i nabrał... hartu. Tekst o paleniu ludzi, eksterminacji, powinien.. palić, tak, żeby człowiek zapomniał zwrócić uwagę, że przecinek czy coś.
Popracuj nad tym, bo warto.
Ten tekst powstał, gdy zauważyłem drzewa.
Hmmmm... Niestety tekst wciąż ma dużo błędów językowych i niefortunnych sformułowań, nawet bardzo dużo jak na swoją niewielką objętość. Do tego układ moim zdaniem nie do końca estetyczny. Np: po *** dałbym wolną linijkę

Przykro mi, nie tym razem. Moim zdaniem do ponownej, gruntownej korekty