Via Appia - Forum

Pełna wersja: mur bez bram
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
nadopiekuńcza matka
nie jestem jej ojcem który od nas odszedł
patrzyła jak smaruję kromkę masłem
i się śmiała
ironiczna szmata
nienawidzę gdy ktoś przypomina mnie

Pinky śpiewał że to kolejna cegła muru

szkolni rówieśnicy
nie jestem ich kolegą który chce im ulegać
patrzyli jak upadam
i się śmiali
nienawidzę gdy ktoś szydzi z drugiego

Pinky śpiewał że to kolejna cegła muru

uzależniający komputer
nie jestem jego zwolennikiem który odrzuca naturę
patrzył we mnie gdy ja w niego patrzyłem
ale się nie śmiał
milcząca menda
nienawidzę gdy ktoś zabiera mi zdrowie

Pinky śpiewał że to kolejna cegła muru

[dobiła mnie choroba wymówka
wszystko się skumulowało
piszę to by cię ostrzec
mam przez to czyste sumienie
mur stał się wysoki
wmawiają mi psychozę
czasami mam ochotę ich powiesić
pod czerwoną flagą
ja kontra rzeczywistość
ja kontra cały świat
ja kontra ja]

czasami myślę że po drugiej stronie
jesteś
czekam aż podasz mi swą niewidzialną
dłoń

Fajnie, fajnie Lantus. Jak zwykle zresztą. Te wstawki z Pinkym są świetne. Wprowadzają w taki lekki klimat horroru.
No i oczywiście ogólny motyw muru. Poruszający wiersz, godny uwagi oraz zapamiętania.
Niektóre fragmenty bym jednak skróciła, np.
Cytat:nienawidzę gdy ktoś przypomina mnie
-> "nienawidzę gdy ktoś jest do mnie podobny" albo
"nienawidzę być do kogoś podobny", bo to w końcu Ty jesteś podobny do mamy, a nie ona do Ciebie.
4/5 Wink
. .
(01-03-2013, 15:31)Lynch Mob napisał(a): [ -> ]Może zacznij to robić z klasą?

Czy wtedy to nadal będę ja?

Pozdrawiam również.
Lantus, robienie czegoś z klasą, nie oznacza "usuwania" z tego siebie. Sęk w tym by robić to umiejętnie.
. .
Lynch Mob napisał(a):
Może zacznij to robić z klasą?

Czy wtedy to nadal będę ja?




Załozyłeś a priori, Lantusie, że nie będziesz dobrze pisał?
Tekst do korekty, a warto po nią sięgnąć i nie wyrzucać niezłego materiału do kosza.