często klęczę z chęci klęski
bo wtedy ogarniam
chorych
bezdomnych
bezdzietnych
skazanych
a ty zamiast podać mi rękę
mówisz że jesteś lepszy
ogarniam - w zapodanym kontekście szpetny kolokwializm.
Przygarniaj, Autorze, albo napisz rozumiem.
często klęczę
z chęci klęski przygarniam
chorych bezdomnych
bezdzietnych skazanych
a ty zamiast podać mi rękę
mówisz że jesteś
lepszy
Tym razem tekst wyważony i dowarzony - nie płoszy czytelnika elukubracją rozbrykanego derwisza.
Piątki nie dam, jednak doceniam progresję.
Bardzo dobry wiersz. Wszystko jest jak dla mnie na rzeczy, temat, forma, przekaz, atmosfera szaleństwa i mądrość
Dzięki, co do derwisza, nie wiem co miałeś na myśli.
często klęczę z chęci klęski
bo wtedy rozumiem
chorych
bezdomnych
bezdzietnych
skazanych
a ty zamiast podać mi rękę
mówisz że jesteś wyższy
Myślałem też o czymś takim.