Via Appia - Forum

Pełna wersja: Demony Ognia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zmierzch nad płonącym lasem. Demony Ognia uwielbiają chwile takie jak ta. Kończy się dzień, pożar niszczy drzewa, umierają zwierzęta. Podczas gdy pożoga pochłania niewinne dzieci Matki Natury jej zbuntowane potomstwo pragnie więcej żaru. Wyruszają więc na łowy. Dobrze wiedzą , że żaden mężczyzna nie jest w stanie oprzeć się ich wdziękom. Odziane w krwistoczerwone suknie bosymi stopami przemierzają ulice miast wypatrując odpowiednich ofiar.
Chris właśnie wyszedł z biura swojej fabryki i dla odmiany postanowił udać się do domu spacerem. Dostrzegł ją przechodząc ciemną Magnolia Street. Była niezaprzeczalnie piękna i niesamowicie zmysłowa. Nie mogła mieć więcej niż 20 lat. „Muszę ją mieć”- pomyślał i już zmierzał w jej stronę.
Giselle swoją ofiarę na dzisiejszy wieczór znalazła szybko. Był idealny- wysoki, bardzo męski, w drogim garniturze. Zauważyła jego pożądliwe spojrzenie i odwzajemniła je. Ruszyła w jego kierunku zmysłowym krokiem potrząsając przy tym burzą swoich rudych loków. Uśmiechnęła się i delikatnym ruchem głowy wskazała na pobliski hotel...

Staruszka w brązowych kapciach z przerażeniem oglądała poranne wydanie wiadomości. Poprzedniego wieczora spłonął ogromny stary las w Irlandii. To smutne. Seniorka kochała przyrodę. Kolejna informacja jest jeszcze gorsza: na całym świecie zginęło w takim sam okrutny i niewyjaśniony sposób 19 młodych mężczyzn. Spłonęli. Każdy trup miał w ustach rudy pukiel. Ostatni raz widziano ich w towarzystwie olśniewających niewiast o płomiennych lokach ubranych w wykwintne karmazynowe suknie, lecz o bosych stopach.
Zapłakana kobieta ściskając dłoniach zdjęcie zmarłego przed laty męża modliła się do Boga. Błagała, by zgładził istoty, które pozbawiły życia jej ukochanego zostawiając jedynie zwęglone szczątki i kosmyk włosów w kolorze ognia.


Nieszczególnie mi się podoba, nie wiem nic o demonach ognia, ani po co im ten żar. Gdyby to było coś dłuższego... Nie, po prostu nie czuję tego - nie widzę tu żadnego głębszego przesłania, a klimat nie mój. Technicznie nie oceniam, bo się nie znam, wydaje się w porządku.
Czekam na dalszą twórczość Smile
Cytat:Zmierzch nad płonącym lasem.
Rysujesz przed czytelnikiem interesujący obraz w pierwszym zdaniu miniatury. Podoba mi się to.

Cytat:Podczas gdy pożoga pochłania niewinne dzieci Matki Naturyprzecinek jej zbuntowane potomstwo pragnie więcej żaru.
Brakuje przecinka.

Cytat:Odziane w krwistoczerwone suknie bosymi stopami przemierzają ulice miastprzecinek wypatrując odpowiednich ofiar.
Brakuje przecinka.
W podkreślonym fragmencie przemyślałbym dobór dookreśleń. Pojawiło się małe zamieszanie, proponowałbym zmienić nieco szyk i przerzucić "przemierzają" przed zwrot "bosymi stopami".
A jeszcze lepiej wymieniłbym "bosymi stopami" na prostsze: "na boso".
Jak uważasz.Wink

Cytat:Chris właśnie wyszedł z biura swojej fabryki i dla odmiany postanowił udać się do domu spacerem.
Podkreślone słowo moim zdaniem nieco zabija płynność miniaturki. Usunąłbym je.

Cytat:Dostrzegł jąprzecinek przechodząc ciemną Magnolia Street.
Brakuje przecinka.
Co do podkreślenia - dodałbym słówko "przez" albo w ogóle zamienił "przechodząc" na "idąc". Tak mi się wydaje poprawniej.

Cytat:Nie mogła mieć więcej niż 20 lat.
Liczebnik słownie.

Cytat:„Muszę ją mieć”- pomyślał i już zmierzał w jej stronę.
Spacja przed myślnikiem.

Cytat:Był idealny- wysoki, bardzo męski, w drogim garniturze.
Jak wyżej.

Cytat:Zauważyła jego pożądliwe spojrzenie i odwzajemniła je. Ruszyła w jego kierunku zmysłowym krokiem potrząsając przy tym burzą swoich rudych loków.
Powtórzenie.

Cytat:Ruszyła w jego kierunku zmysłowym krokiemprzecinek potrząsając przy tym burzą swoich rudych loków.
Brakuje przecinka.
Podkreślenie - to jest oczywiste, przecież wiadomo, że nie jego czy moich.
O zmysłowości wspominałaś kilka zdań wcześniej.

Cytat:Staruszka w brązowych kapciach z przerażeniem oglądała poranne wydanie wiadomości.
Brązowe kapcie z przerażeniem?Wink Proponuję zmienić nieco szyk, by to nie znajdowało się koło siebie.
Na ile ważne dla tekstu są owe brązowe kapcie?

Cytat:Poprzedniego wieczora spłonął ogromnyprzecinek stary las w Irlandii.
Brakuje przecinka.
Ogromny i stary to dwa dość mało oryginalne słowa. Można było uplastycznić to zdanie doborem ciekawszych przymiotników.

Cytat:Kolejna informacja jest jeszcze gorsza: na całym świecie zginęło w takim sam okrutny i niewyjaśniony sposób 19 młodych mężczyzn.
Nie "takim" ale "taki".
Liczebnik słownie.
Brakuje mi logiki. Z tego akapitu wynika, że młodzi mężczyźni zginęli w taki sam okrutny i niewyjaśniony sposób jak spłonął las. Coś mi tu nie gra.

Cytat:Każdy trup miał w ustach rudy pukiel.
To mi się podoba. Nastrojowe.Smile

Cytat:Ostatni raz widziano ich w towarzystwie olśniewających niewiast o płomiennych lokachprzecinek ubranych w wykwintneprzecinek karmazynowe suknie, lecz o bosych stopach.
Dwa przecinki bym dostawił. Natłok informacji, za dużo dookreśleń w tym zdaniu.

Cytat:Zapłakana kobietaprzecinek ściskając dłoniach zdjęcie zmarłego przed laty mężaprzecinek modliła się do Boga.
Brakuje dwóch przecinków.
Zabrakło tu słówka "w" - między słowami "ściskając dłoniach".

Cytat:Błagała, by zgładził istoty, które pozbawiły życia jej ukochanegoprzecinek zostawiając jedynie zwęglone szczątki i kosmyk włosów w kolorze ognia.
Brak przecinka.


REASUMUJĄC: Warsztat na pewno domaga się podszlifowania. Nie ma jeszcze tragedii, ale wgryzłem się w Twój tekst dość głęboko, stąd tyle spraw zaznaczyłem. Wypisałem wszystko, co zwróciło moją uwagę. Przemyśl te porady i pisz dalej, a będzie lepiej. Zobaczysz.Smile

Fabularnie nawet może być. Dość ciekawe te ogniste kusicielki, ale pokusiłbym się o coś ostrzejszego. Więcej pazura pokazać w tym tekście, coś z pikanterii.Smile

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i liczę na kolejne teksty, w których spróbujesz poprawić nieco warsztat. Będę trzymał kciuki.

Pozdrawiam!
~Cześć Zmoro.

Cytat:Podczas gdy pożoga pochłania niewinne dzieci Matki Natury jej zbuntowane potomstwo pragnie więcej żaru.

Ogień nie jest typowym symbolem Matki Natury więc czy można mówić o jej zbuntowanym potomstwie? Matka Natura daje życie.

Cytat:Wyruszają więc na łowy.

Kto wyrusza? Nie odnosi się to do niczego.

Cytat:Chris właśnie wyszedł z biura swojej fabryki i dla odmiany postanowił udać się do domu spacerem.

wydaje mi się że powinnaś zaznaczyć kontrast do "dla odmiany" czytelnik nie wie co jest "nie dla odmiany" samochód? tramwaj? helikopter? czy może jeździ konno.

Cytat:Dostrzegł ją przechodząc ciemną Magnolia Street.

brzmi to bardzo źle "Magnolia Street". Sama wiedza co to za ulica i tak czytelnikowi nic nie mówi. Strzał w kolano.

Cytat:Nie mogła mieć więcej niż 20 lat.

zdanie brzmi jak zakaz. Nie mogła z jakiegoś powodu. Lepiej napisać że zapewne nie miała więcej / nie wyglądała na więcej etc.

Cytat: pomyślał i już zmierzał w jej stronę.

zdecydowanie "kierunku" zabrzmiałoby lepiej.

Cytat:Uśmiechnęła się i delikatnym ruchem głowy wskazała na pobliski hotel...

ciekawy zbieg okoliczności. Niemniej cały akapit z którego zdanie cytuje brzmi sztucznie i raczej komicznie.

Cytat:To smutne.

nie pasuje mi to jako wypowiedz narratora.

Cytat:Kolejna informacja jest jeszcze gorsza: na całym świecie zginęło w takim sam okrutny i niewyjaśniony sposób 19 młodych mężczyzn.

Kolejna informacja BYŁA jeszcze gorsza. lub OKAZAŁA się...

Od razu to policzyli i dowiedział się o tych zgonach cały świat? Tak w trymiga?

Cytat:Ostatni raz widziano ich w towarzystwie olśniewających niewiast o płomiennych lokach ubranych w wykwintne karmazynowe suknie, lecz o bosych stopach.

znów sztucznie. Zamordowano ich w nocy gdzie od razy było milion świadków by zauważyć każdy nawet najdrobniejszy szczegół.

Cytat:Zapłakana kobieta ściskając dłoniach zdjęcie zmarłego przed laty męża modliła się do Boga.

Modląc się do Boga? lub przecinek.

Cytat:Błagała, by zgładził istoty, które pozbawiły życia jej ukochanego zostawiając jedynie zwęglone szczątki i kosmyk włosów w kolorze ognia.

Puenta niestety mało zaskakująca.


Cała miniatura jest niczym bardzo skąpe w szczegóły streszczenie większej całości. Pomysł dobry jednak jedynie gdy przekuty w coś większego z tajemnicą i nutką horroru w tle. Miniatura która z założenia ma wywołać jakieś uczucia w czytelniku zdecydowanie nie sprawdziła się w realizacji Twej myśli.

Pozdrawiam
Patryk.

Dziękuję za opinie i poprawki, na pewno z nich skorzystam Wink
Będę pisać dalej i mam nadzieję, że dzięki Waszej pomocy coraz lepiej Smile
Cytat: Podczas gdy pożoga pochłania niewinne dzieci Matki Natury, jej zbuntowane potomstwo pragnie więcej żaru.
przecinek
Cytat:Podczas gdy pożoga pochłania niewinne dzieci Matki Natury jej zbuntowane potomstwo pragnie więcej żaru. Wyruszają więc na łowy.
Popatrz, masz tu osobę z poprzedniego zdania, więc nie 'wyruszają' tylko 'wyrusza' (kto co wyrusza? zbuntowane potomstwo).
Cytat:Dobrze wiedzą , że żaden mężczyzna nie jest w stanie oprzeć się ich wdziękom.
Trzeba by tutaj zmienić, tak jak przy poprzednim zdaniu, bo dalej nie podajesz innego podmiotu. Poza tym bez spacji przed przecinkiem.
Cytat:Odziane w krwistoczerwone suknie, bosymi stopami przemierzają ulice miast, wypatrując odpowiednich ofiar.
Hanzo już tutaj wspominał o zmianach, myślę jednak, że ten kolejny przecinek również jest potrzebny. 'Suknie' i 'bosymi' nie wiążą się ze sobą bezpośrednio.
Cytat:Chris właśnie wyszedł z biura swojej fabryki i dla odmiany postanowił udać się do domu spacerem.
Dziwne to zdanie. Biuro jest Chrisa czy fabryki? Pewnie, domyślam się kogo, jednak lepiej, żeby wynikało ze zdania, nawet jeśli dość trudno tu coś poprzestawiać, nie zmieniając sensu.
Cytat:Zauważyła jego pożądliwe spojrzenie i odwzajemniła je. Ruszyła w jego kierunku zmysłowym krokiem potrząsając przy tym burzą swoich rudych loków.
Trochę tego dużo, nie sądzisz? I większość z pogrubionych nic nie wnosi. Zostawiłabym tylko "odwzajemniła je'', a przy reszcie pousuwała. Smile
Cytat:Uśmiechnęła się i delikatnym ruchem głowy wskazała na pobliski hotel...
Są lepsze metody budowania napięcia niż wielokropek. :] Osobiście mnie to razi.
Cytat:To smutne. Seniorka kochała przyrodę.
Tak ni z gruchy ni z pietruchy. Big Grin A wystarczy to ze sobą powiązać. 'Zrobiło jej się smutno, ponieważ kochała przyrodę' albo inaczej, lepiej, bo to tylko przykład. Smile
Cytat:Kolejna informacja jest jeszcze gorsza:
W jakim to w końcu jest czasie? Mieszanie ich jest błędem, szczególnie, gdy przestaje to coś wyrażać, a staje się zbitkiem losowych form.

Ok, mam nadzieję, że nie powtórzyłam zastrzeżeń poprzedników i nie stworzyłam chaosu. Treść jest całkiem niezła, warsztat ujdzie, ale trochę(no dobra, bardzo) ciężko to docenić, gdy co chwilę zapala mi się czerwona lampka "błąd". Jest to coś, czego można uniknąć przy odrobinie pracy i czasu, poświęconego na powtórne przeczytanie tekstu. Za ocenę zabiorę się, jeśli rzeczywiście skorzystasz z poprawek.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym pisaniu!
Z początku tekst nie zachęca, ale potem jest coraz lepiej.
Ten pożar to tylko taki wstęp by uśpić uwagę czytelnika i przygotować go na prawdziwą akcję. Podoba mi się opis "głównych bohaterek". Niby tylko kilka słów, a doskonale mogłem je sobie wyobrazić.
Najlepsze jest oczywiście zakończenie i starsza kobieta modląca się w kącie o coś, co pewnie nigdy nie nadejdzie.

Mam tylko jedną uwagę:
Cytat: Ostatni raz widziano ich w towarzystwie olśniewających niewiast o płomiennych lokach ubranych w wykwintne karmazynowe suknie, lecz o bosych stopach.
To zdanie bym wyrzucił. Bez niego i tak łatwo domyślić się o kogo chodzi. Nie mów rzeczy oczywistych, czytelnik przecież też nie jest głupi Wink