tak kocha się tylko w filmach
na deskach teatrów
lub w harlequinach
bohaterkom życiowych gawęd
nikt nie rzuca pod stopy płatków róż
tym bardziej jeśli pranie świeżością bieli się
na sznurkach a właśnie znów zanosi się na burzę
nieważne jak skończymy ale
tak sobie myślę
że to być może początek pięknej przyjaźni
Urzekające Fanto.
Ja również napisałam o burzy(gniew i cisza), tylko że Twoje zwieńczenie jest pozytywne i podoba mi się.
Zabawne, że czekamy na coś, a to nie przychodzi. Wiesz, list w butelce płynie, ale nie trafia do nas.
Trafiają tylko konsekwencje.
4/5
Cytat:tylko że Twoje zwieńczenie jest pozytywne
Piramido, niech pani to powie setkom tysięcy tych biednych istot zwanych mężczyznami, im w takich chwilach zupełnie nie jest do śmiechu. Jeden z tego powodu kiedyś niemal spalił moją rezydencję. A drugi szkaluje mnie na zacnym naszym portalu. Koniecznie musimy zdawać sobie z tego sprawę i grać rolę śmiertelnie poważnie, zupełnie jak Ingrid Bergman. Ech.
Fantasmagorio, znowu pani swtorzyła bardzo ładnie namalowany miraż. Zwłaszcza:
Cytat:tym bardziej jeśli pranie świeżością bieli się
na sznurkach a właśnie znów zanosi się na burzę
Cudowna przerzutnia i nie tylko. Pozdrawiam. Z małą zazdrością.
Cytat: tylko że Twoje zwieńczenie jest pozytywne
Piramido, niech pani to powie setkom tysięcy tych biednych istot zwanych mężczyznami, im w takich chwilach zupełnie nie jest do śmiechu. Jeden z tego powodu kiedyś niemal spalił moją rezydencję. A drugi szkaluje mnie na zacnym naszym portalu. Ech.
Cały czas im to mówię
Tylko czy oni potrafią słuchać?
Erazmo oni wtedy biorą miecz do ręki
Ach, widać mamy na forum prawdziwą femme-zostańmy-przyjaciółmi-fatale! Musi mieć pani solidne zamki w drzwiach...
Czytałem już wcześniej - opinia ta sama: świetne.
Pozdrawiam serdecznie. :3
Pirka - dzięki
Erazmo - pozdrów proszę Erazmusa, jego "Żyrafią erratę" pamiętam do dziś
Wojtek - dzięki, dzięki, dzięki
EDIT: puenta to nie moja zasługa, tylko scenarzystów Casablanki
Fantasmagorio, pani wybaczy, ale nie zamierzam! Uważam wspominanie o
nim w mojej obecności za naprawdę duży nietakt. Przecież żyrafa od początku do końca jest moja, skradziono mi ją kiedyś i teraz... To on powinien siedzieć w więzieniu (fatalny pomarańczowy gust, brr!) lub - co gorsza - gnić w piekle z Księżycowymi Nazistami, ale ja jestem cierpliwa, jak Uma Thurman, jeszcze spotka go los godny prozatorskiego huncwota z przerostem ego, miast, ekhm, talentu.
Ale i tak pozdrawiam. A żeby nie tylko offtopować, powiem jeszcze, że gra z elementami kultury popularnej (powiedzmy, że i Bogart, i Begamn, i Curtiz dzięki Casablance weszli do niej na zawsze) to chyba jedyne co nam pozostało w XXI wieku, w którym
"wszystko już było". Jesteśmy dziećmi
kultury remiksu. Nawet mi nie szkoda tych, co gubią aluzje podczas czytania, proszę nie tłumaczyć swoich dzieci, tytuł to aż nadto.
Cytat: tym bardziej jeśli pranie świeżością bieli się
koniecznie "świeżością bieli się" albo lepiej "bieli się świeżością".
w prozie bym to widział (w jakiejś rozwiniętej i skończonej najlepiej prozie; więc nie jako samodzielny tekst), ale w poezji mi o tyle nie pasuje, że nic z tego nie wypływa. jakieś tam.. parę słów od Podmiotu, i w zasadzie nic więcej. chyba po prostu czegos innego szukam w pozeji.
p.s. normalnie zatem bym się nie wypowiedział, ale chciałem zasugerować coś, co poprawi moim zdaniem ten jeden z wersów;] reszta to z racji zasad forum.
Miriad - dzięki za opinię
Hej, Bourbon Kidzie, pewnie o czymś Ci przypomina ten wers, co?
No, zagraj to jeszcze raz, Sun.
Miłego dnia.