milczysz.
cisza uderza o pustkę spojrzenia wypłukując
pozostałości twoich zepsutych marzeń.
nie powstrzymujesz drżenia warg i dłoni.
idziesz do przodu nieswoim krokiem.
02.02.13
Pierwszy wers jakby z końca wzięty(pewnie przemyślane)
"Zepsute marzenia" - takie niezgrabne, trochę słabe(zlinczujesz)
Dalej już trochę lepiej. Szklane oczy, to już nawet fajne.
Końcówka udana.
Czyli, jak idzie wywnioskować, jest gdzieś bliżej dobrego
Pozdrowienia Liwaju.
Cytat:milczysz.
no dobra. PL informuje mnie, ze milczę.
Cytat:cisza uderza o pustkę spojrzenia wypłukując
a to ciekawe.
Cytat:pozostałości twoich zepsutych marzeń.
no dobrze. szkoda tylko, że "wypłukując" zostało powyżej.
cisza wypłukuje pozostałości marzeń. ;/ kurde no. czy to ma mieć jakies znaczenie? jak ja mam je odgadnąć? wróżbita maciej ma mi podpowiedziec?
Cytat:szklanymi oczami patrzysz na świat, nie dostrzegając go.
no dobra. i tak pusta metafora (szklane oczy) ale ok, bez wiekszych zastrzeżen.
Cytat:nie powstrzymujesz drżenia warg i dłoni.
też logiczne, choc zupełnie bez kontekstu - jak cały wiersz.
Cytat:idziesz do przodu nieswoim krokiem.
no taaak.
piękne.
Miriad, czasami mam wrażenie, że podchodzisz do poezji nieco zbyt dosłownie. Powiem tylko, że nie zawsze takie podejście jest dobre.
Co do moich uwag. Mimo wszystko zastosowałabym wielkie litery na początku zdań. Postawiłabym przecinek przed "wypłukując".
Nie podoba mi się też zbytnie powiązanie między drugim a czwartym wersem. Oba mają podobne znaczenie, a mimo wszystko poezja w przeciwieństwie do referatów, wypracowań czy projektów o dofinansowanie, nie jest sztuką powtarzania.
Co do ogólnego przesłania - dla mnie spoko. Umiem siebie umieścić w wierszu, więc może mi się podobać
3.5/5
Grafomania.
niekonstruktywny komentarz 20%// kapadocja
Cytat:Miriad, czasami mam wrażenie, że podchodzisz do poezji nieco zbyt dosłownie. Powiem tylko, że nie zawsze takie podejście jest dobre.
wrażenie jest słuszne, acz mylące. nie dziwię się twojemu WRAŻENIU (podkreslam to słowo) a jednak nie w tym rzecz. chodzi nie o branie poezji dosłownie (ja, owszem, często to robie, lecz nie w pełni, nie 100procentowo jak sądzę, oraz, co najwazniejsze, nie w tym wypadku akurat - co juz spieszę wyjasnic) a o próbę zanalizowania FORMY. czyli podejscie do zapisu wiersza i dociekanie, czy jest ten zapis udany, czy nei szkodzi przekazowi, nie zaciemnia go; czy wyraza myśl autora pięknie, czy nieurodziwie; albo czy nie powoduje czasem myślenia, które słowem jednym ktos moze wyrazić, na przykład powyzej miriadowego posta
ja tylko staram się dociec. dociec, gdzie w skali o znacznikach DOBRZE/GENIALNIE i SŁABO/GRAFOMAŃSKO sytuuje się dany wiersz, a dokładniej jego wykonanie. no i zawsze mogę to zrobic nieumiejętnie;]
Mało wyrazisty, choć wcale nie tak źle poprowadzony. Ale za tę koszmarną interpunkcję, to cię...
wiersz lekko edytowany, zapraszam do ponownej lektury ; )
Napiszę, że gniot - to też będzie niekonstruktywny komentarz?
Lynch Mob ma rację, zaś jego wpis jest konstruktywny, bo zachęca do lepszego pisania.
Co miał biedaczyna napisać, skoro tekst jest nieakceptowalny w każdym aspekcie?
Przyjemnie jest dbać o wylęgarnię zbuków, Kapadocjo?
Konstruktywny komentarz: do kosza!