Via Appia - Forum

Pełna wersja: Czekolada bez rodzynek
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
rozmowy zjadałeś
jak czekoladę
codziennie po kostce

słodkie przyjemności
bez jednej kalorii

pozwoliłeś jej przyprószyć
tę słodycz goryczą
aż chciałeś pluć na słowo
miłość

teraz masz
już tylko samotność

papierek myśli do wylizania
codziennie po trochę
Podoba mi się, bo zawiera trochę słodkości, ale i przyjemnej goryczki.
Nie przesadziłaś ze szklankami cukru, jak robią to producenci.
Lekko się czyta, tylko forma dla mnie zbyt rozbita. Jednak nie ma to aż tak istotnego wpływu na wiersz.
Dawno nie czytałam o czekoladzie, a bliska mi przecież.
Ładny młodzieńczy wierszyk 4/5
Cytat:rozmowy zjadałeś
jak czekoladę
codziennie po kostce

słodkie przyjemności
bez jednej kalorii

pozwoliłeś jej przyprószyć
tę słodycz goryczą
aż chciałeś pluć na słowo
miłość

To mi się podoba. Dalej już nie. Popsute moim zdaniem. Pozdrawiam.
nie mogę sie w pełni zgodzić z mackiem. mi też się podoba, potem zaś nie jest źle (ba! papierek myśli do wylizania - jest najlepsze w całym wierszu), ale przydałoby się trochę końcówkę podrasować. ot, żeby diament był bez skazy;] czyli pokombinować z samotnością. jakoś tak zbyt trywialnie to ujęłaś, odstaje od reszty wiersza.

a tak? cymuś. dałbym 5, ale nie moge;/
Papierek myśli do wylizania najlepszym momentem wiersza?!

Co to jest papierek myśli? Dlaczego papierek, jeśli czekolada jest w sreberku? Kto wylizuje czekoladę ze sreberka? To nie jest jogurt! Na każdym froncie jest to naciągane. Aha, gusta, zapomniałem, przecież komuś może się podobać brzydki zapach i nie przystoi mówić, że śmierdzi.

Strofka po "miłość" cierpi na totalną arytmię.

Codziennie po trochę jest takim kulawym odniesieniem do codziennie po kostce (co mi się spodobało). Nieuzasadnione odniesienie, bez mocy, psuje efekt.

Przepraszam, że teraz dopiero piszę, co jest nie tak, ale wczoraj nie miałem już siły.
No czekolada nie zawsze w sreberku bo może być i czekoladowa kostka zawinięta w papierek. Niejednokrotnie widziałem dzieci które wcinały takie kostki podczas lata. Temperatura sprawia że połowa czekolady zostaje na tym małym papierku no a dzieci jak to dzieci język na wierzch i trzeba kończyć co się zaczęło Smile


Wierszyk bardzo ładny i wymowny. Cieszy mnie bardzo że zdecydowałaś się go umieścić Smile

Znów ten papierek on dobrze pokazuje stan "biedy" w tym przypadku miłosnej?


Pozdrawiam
Patryk.
Cytat:Co to jest papierek myśli? Dlaczego papierek, jeśli czekolada jest w sreberku?
oooj, czepiasz sie. te czekoladowe cynfolie ze strony, która ma stycznosc z czekoladą, mają właśnie papierek.
Cytat:Kto wylizuje czekoladę ze sreberka?
Podmiot Liryczny, ot kto. Wybacz, ale nie wierzę, że nie kąsasz metafory. Czy ci się zaś ona podoba czy nie - nie wnikam; ale cokolwiek dziwne masz, jak widze, powody do tego. O ile chcesz znac moje zdanie.
Cytat:Na każdym froncie jest to naciągane.
Przeciwnie, przynajmniej jest spójność i konsekwentność.
Cytat:Aha, gusta, zapomniałem, przecież komuś może się podobać brzydki zapach i nie przystoi mówić, że śmierdzi.
Ależ pierdzielisz;]
No, w każdym razie ja tego tak nie widzę, nazwij mnie wdychaczem smrodów, twoja rzecz.
Dzięki wszystkim za komentarze i z góry mówię, że papierka nie zmienię Tongue
Pozdrawiam (:
rozmowy zjadałeś
jak czekoladę
codziennie po kostce......kostka rozmowy to nie za dużo

słodkie przyjemności
bez jednej kalorii.........słodkie ale z goryczą jak dalej piszesz, czekolada ma kalorie a do niej odnosisz rozmowy

pozwoliłeś jej przyprószyć.....i powstała gorzka czekolada
tę słodycz goryczą
aż chciałeś pluć na słowo......a on jej nie lubi
miłość

teraz masz
już tylko samotność......i ma za swoje wybredny

papierek myśli do wylizania......języczkiem teraz biedak pracuje

codziennie po trochę

wyraźnie lubi sobie dawkować Smile)

A gdzie tu poezja.....Pozdrawiam
Lysso, nie do końca zrozumiałam Twój komentarz.
Hmm.. Poezja.. U mnie nie szukaj wymyślnych metafor i patosu.
Czekoladę odnoszę do rozmów, a one nie mają kalorii.
I nie szukałam ale i nie znalazłam wiersza ot takie gadanie
Jeżeli rozmowy były czekoladą to musiały mieć kalorie...
raczej chodzi o słodycz, rarytas.