Via Appia - Forum

Pełna wersja: Wędrówka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Na wstępie chciałbym dodać że dawno ale dawno nie pisałem i mam problemy z formą chciałbym jakoś to w miarę poukładać ale nie bardzo wiem jak czytanie innych wierszy nie pomaga mi


Spadające kamienie na kark
strach liczy dni
ból przenikł
do ran
droga do pokonania
po ostrych kamieniach
jak brzytwa
tani chwyt
przymus który nam dano
sięgania dalej
Spadające kamienie
na kark

strach liczy dni

ból przenika
do ran

droga do pokonania
po kamieniach
ostrych jak
brzytwa

tani chwyt
przymus który nam dano

sięgania dalej


Jeśli chodzi o formę, to bez większych zmian, zapisałabym to w ten sposób.
Spróbuj poczuć wiersz, a zapis sam się ułoży Smile
Emocje podmiotu litycznego. Cisza. Dźwięki jedynie wyobrażone.
Tutaj pracuje wyobraźnia Big Grin
. .
Spróbuję zinterpretować, zgodnie z obienicą Tongue
Coś męczącego, negatywnego stale się dzieje, nie oszczędza ludzi. Przerażeni, liczą dni do końca, gdy ból fizyczny przenikł do psychiki.
Całe życie kroczymy trudną ścieżką, ocieramy się o złe rzeczy, które zostawiają po sobie w nas ślady. Nie możemy przestać, bo w życiu nie ma przycisku ,,STOP". Dążymy dalej jakby z przymusu, z dnia na dzień.
Trudności związane z pobytem na ziemi? Czy o to właśnie chodzi?
Uzupełniam.
Wiersz marny, jak kartka zmięta i wyrzucona do kosza. Z daleka widać, że słownictwo cienkie, a dobieranie porównań na poziomie bardzo słabym.
Staraj się pisać, ale zastanów sto razy nim wstawisz.Smile