kotera snoba pera addola
moresto jonike eweda
storena wida mossa
kolerto pritaso
algeno forest nuturo
stawiry otwrena portolage
a sjemy kopery durate
koberto nawari alboreo
Bez zmian, Starysto, nic nie wyciągnąłem z tekstu.
A tak szczerze i bez uszczypliwości: dlaczego napisałeś coś, czego nikt nie zrozumie?
No właśnie. Mnie też to zastanawia. Pierwsze moje skojarzenie, to Wujek Google(...) ale nie wiem
Szkoda.
Może to próba ukazania niezrozumienia innych, albo eksperyment?
(24-01-2013, 18:29)maciekbuk napisał(a): [ -> ]Bez zmian, Starysto, nic nie wyciągnąłem z tekstu.
A tak szczerze i bez uszczypliwości: dlaczego napisałeś coś, czego nikt nie zrozumie?
N to znaczy znawco że jesteś słabiutki z działu literatury poezja.
Nawet nie zadałeś sobie trudu zapytać, co to jest? A góry ranisz moje serce.
Pokombinuj zatem.
(24-01-2013, 18:31)Piramida88 napisał(a): [ -> ]No właśnie. Mnie też to zastanawia. Pierwsze moje skojarzenie, to Wujek Google(...) ale nie wiem
Szkoda.
Może to próba ukazania niezrozumienia innych, albo eksperyment?
Nie! Poważny temat i poezja wykwintna. Dla wybranych.
Poproszę o tłumaczenie, albo chociaż informację w jakim to jest języku.
Przeszedłeś sam siebie, Starysto;] A tu już sztuka sama w sobie.
No na pewno przeszedłeś siebie Starysto.
Bardziej to wygląda jak robienie z nas (...).
Ja żałuje, że nie znam się na żartach, choć nie wątpię że to proste.
Ok, wrócę zobaczyć, na czym polega "wykwintny humor"
To nie humor, nie też robienie z kogoś jak twierdzisz, a lekcja poezji.
Co to za lekcja z której nikt nic nie wynosi Starysto?
(24-01-2013, 20:18)rootsrat napisał(a): [ -> ]Poproszę o tłumaczenie, albo chociaż informację w jakim to jest języku.
Khem... Ponawiam prośbę, starysto.
Wsłuchać się; w szum wód głuchy, zimny i jednaki
I przez fale rozeznać mysi wód jak przez znaki.
Adam Mickiewicz
Zaskakujesz starysto
Myślę, że to w żadnym języku. Starysta chciał się w Tolkiena pobawić, ale zapomniał nadać słowom znaczenie. Mam tylko nadzieję, że nie zwariował.
Cytat:N to znaczy znawco że jesteś słabiutki z działu literatury poezja.
Masz całkowitą rację, Starysto. Jestem mniej niż słabiutki z działu poezja.
No rewelacja. Starałam się czytać "Tolkiena", a wyszło jak z filmem
To i ja dołączam do prośby o tłumaczenie.
(24-01-2013, 22:09)maciekbuk napisał(a): [ -> ]Myślę, że to w żadnym języku. Starysta chciał się w Tolkiena pobawić, ale zapomniał nadać słowom znaczenie. Mam tylko nadzieję, że nie zwariował.
Cytat:N to znaczy znawco że jesteś słabiutki z działu literatury poezja.
Masz całkowitą rację, Starysto. Jestem mniej niż słabiutki z działu poezja.
No niestety, (znam) jego twórczość jednak nie przepadam z zmysłami fantastów, a wręcz nienawidzę. Ja kocham piękno zachowane jeszcze w człowieku, jego słuchu czy wzroku, ale przede wszystkim w mowie. Pisanej nader.
O mój stan umysłu się nie martw. Ale dziękuję.
Przyjdzie czas wyjaśnię.
Ze zniecierpliwieniem czekam na wyjaśnienie tego, khem, "wykwintnego" wiersza i pokrnie pragnę odebrać wspomnianą lekcję, khem, poezji... Widać nie jestem Wybrańcem, bowiem dla mnie to zupełnie nie ma sensu... Czekam więc na odzew Szanownego Pana Poety.