Via Appia - Forum

Pełna wersja: o tym jak życie zaszczepiło w nas archetypy vol. 2 i 3
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
wyobraźcie sobie coś z czasów wojny
1942 obrońcy Stalingradu
powiedzcie mi dlaczego
wasz obraz jest czarno-biały

tak nas zepsuły filmy i zdjęcia
Grecja była taka kolorowa

------------------------------------

nie czytaj tego wiersza

jesteście - wy ludzie - nieposłuchani
nad ciało dla was nie ma nic
to wierch o tym że młodzież lubi robić na przekór
ależ wy jesteście dziecinni
i chamscy

mam prawo autorskie do własności osobistej
a oto dowód
prosiłem byś tego nie czytał


1. Technologia, mój drogi. Tamten czas to technologia czarno biała. Choć technikolor był już znany jak również technologia kolorowa płowienia soli srebra (Szczepanika) były znane, ale straszliwie kłopotliwe (zastosowanie głównie studyjne). Jednak system czarno biały, dużo łatwiejszy w użyciu, o lepszych parametrach związanych ogólnie ze światłoczułością i rozdzielczością był wtedy stosowany w dokumentalistyce. My zaś tego czasu pamiętać nie możemy i myślimy o nim obrazami zapamiętanymi z lekcji historii i publikacji. Żaden stereotyp, własność mózgu. Inna sprawa, że teraz, za sprawą historycznych filmów fabularnych i rekonstrukcji historycznych wkradają się tam powoli takie lekko pastelowe barwy (głównie zieleń i brąz).

2. Jak mam nie czytać to po co publikujesz. Wstawiając, zgodziłeś się na postanowienia regulaminu. Sorry Winettou jeśli nie czytałeś. Gdybyś przeczytał, to wiedziałbyś też, że za prowokację mogę Ci wlepić Warna. Na razie potraktuję jako rodzaj żartu, ale stąpasz Lantus po baardzo cienkim lodzie.

Pozdrawiam
Huhm, Gorzki. Życie ciągle wlepia nam warny, a obraz u nie których nie jest nawet czarno - biały.
Barcelona też jest piękna, ale kolor trzeba dostrzegać w drobnostce. Bo czym jest barwa, jak nie światłem białym?

Oba te wiersze to rodzaj delikatnej prowokacji, ćwiczenia myśli, przejścia na wyższy poziom. Oba dosyć proste, a nawet prostackie i jako wiersze raczej średnio udane. Rozumiem koncept (zresztą pierwszy temat był kiedyś na demotywatorach). Natomiast wykonanie po najmniejszej linii oporu.
Drugie mogłoby się nadawać do sztuki konceptualnej, ale jest zbyt dziecinne. Tym razem przerost treści nad formą. Temat może i byłby dobry, ale skiepszczony.

Poza tym pokazuje
to, że każdy
wystarczy, że powstawia
entery
byle gdzie, wzgardzi wielkimi literami
na początku zdania
a potem wkleja na takie fora
i twierdzi
że to już jest
wiersz