12-12-2012, 02:27
zbudowane z mglistej dwuznaczności
pudełko do schowania wzroku
oddaję ci bez zastawu
wyjmij obejrzane za siebie ściany
w metalu tapiane płatki szkła
na szponach leżący głód
rozpostarte jak prześcieradło na pikniku
zwiąż aksamitną wstążką
moje myśli kosmate
przykryj abażurem z piór
zapał co roztapia ci podbrzusze
kiedy rozchylam zasłony tęczówek
potem schowaj pierwszy kadr
w formie dywanu czy tapety
zamknij póki jeszcze ma duszę
pudełko do schowania wzroku
oddaję ci bez zastawu
wyjmij obejrzane za siebie ściany
w metalu tapiane płatki szkła
na szponach leżący głód
rozpostarte jak prześcieradło na pikniku
zwiąż aksamitną wstążką
moje myśli kosmate
przykryj abażurem z piór
zapał co roztapia ci podbrzusze
kiedy rozchylam zasłony tęczówek
potem schowaj pierwszy kadr
w formie dywanu czy tapety
zamknij póki jeszcze ma duszę