tacy poranieni życiem
jeszcze się trzymamy
pod rękę
wiele lat temu przysięga
Panu Bogu
zatrzymała czas
darowano nam wiele
bycie z sobą
krok w krok
tuż obok
jeszcze śnimy razem
Tak w sumie, to mi się podoba. Nie trzeba zbyt dużo myśleć, prościutki.
Fajne i dobrze się czyta. Końcówka choć pasuje idealnie, to mi się przejadła - w sensie takich zakończeń.
Ogólnie nie mam zastrzeżeń, bo i do czego?
Nie zaskoczyło mnie. Brakuje mi trochę innych form niż wiersze białe, może dlatego.
Pozdrawiam miło.