Via Appia - Forum

Pełna wersja: ociężały z realności
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
ociężały z realności
dałem upust przyjemności

wciągnęło mnie małe okno
myśli pragnieniami mokną

coraz bardziej zaciągnięty
bolą oczy cuchną pięty

ja sam w sobie nie dla siebie
daj mi owoc z twojej gleby
bym nie szukał bez potrzeby
złych wskazówek w marnym niebie


Takie spod Jasnej Góry to wierszydełko jest.
Powiem tylko tak. O RANY!
Tym razem na nie, niestety. Dlaczego? Szyk wyrazów ma być poetycki? W jakim celu te rymy są? Zjawiają się nagle jak niepotrzebne coś. Nie powiem co.
Czy- ociężały dałem upust- nie wystarczy? Tak trzeba było zacząć i zrobić z tego poezję.
Dajesz taki z straganu częstochowskiego jarmarku.
Możesz nie liczyć się z moimi uwagami, ale uwierz - forma nie może zakłócać przekazu, jak też odwrotnie.
coraz bardziej zaciągnięty
bolą oczy cuchną piętyConfused

No nie, nie tym razem. Popracuj trochę, nie wciskaj bele czego.
Nie połknę. Undecided

Pozdrawiam.