(14-02-2019, 20:26)Kotkovsky napisał(a): [ -> ]Skądże. Wprost sama pycha.
Gulasz razem z przystawka,
fraszką sprawioną.
Na odtrukę zaś? Filiżanka.
Nie! Nie oliwy - tą króla chronili;
Lecz najprzedniejsza śmietanka.
Ot, i rymem podsumował...
pewnie też fraszkę stosował
Miło, że smakowało...
coś jeszcze na deser zostało.
Fraszką by wiele pochłonąć
gatunek niejeden
gdy słowo należnie sprawione.
Gdzie więc ów deser rzeczony?
(16-02-2019, 00:18)Kotkovsky napisał(a): [ -> ]Fraszką by wiele pochłonąć
gatunek niejeden
gdy słowo należnie sprawione.
Gdzie więc ów deser rzeczony?
Spokojnie,
nie jesteśmy na wojnie.
Przyjdzie czas i na fraszki...
smakują jak fistaszki
Dawno mnie tu nie było... No więc, na imię mi Joasia i pragnę się tu udzielać dalej. Bądźcie pozdrowieni!