żarłoczna pustka
na talerzu
ćma na ścianie
żarówka u sufitu
pod łóżkiem ciało
cierpi
nie mówi
zamknięte w histerii
wrzeszczy milczeniem
tęsknota
nie pozwala odejść
tam gdzie nikt
o nic nie pyta
Pepperku, zmierzasz w dobrą stronę. Jest dobrze i coraz lepiej. Widać, że chcesz wydobyć głębiej.
Widzę dużo starań i poświęconego czasu. Rozwijasz się powolutku, ale widać, że coraz bardziej do przodu. Bardzo mi miło, jeśli co kolwiek się do tego przysłużyłam
Cytat:tam gdzie on
pan
o nic nie pyta
Tylko troszkę wpadki, ale malutko. Zbyt pocięte.
Ogólnie nabrałaś i przelałaś tu serca. Wiersz o życiu piórem pisany na całe cztery. Bo dostrzegam, że to co się Tobie wskazuje wcielasz w ...poezję
A dziękuję Piramidko. Miło na serduszku (:
Napiszę trochę o odczuciach, bo nie jestem zbyt mocny w stylistyce poezji.
Cytat:żarłoczna pustka
Ujrzałem ciemność otoczoną białymi, trójkątnymi kłami. Podoba mi się to określenie, jest obrazowe i porusza jakąś strunę w człowieku.
Ogólnie pierwsza zwrotka przedstawiła mi przed oczami taki obraz:
Pusta kuchnia, żółte odrapane ściany, a na jednej z nich samotna ćma. Na stoliku w kraciastą ceratę stoi pusty talerz, a u sufitu wisi żarówka > spójrz jak depresyjny i klimatyczny jest ten obraz. Kojarzy się z samotnością i smutkiem. Fajne wejście w wiersz.
Cytat:wrzeszczy milczeniem
To mi się nie spodobało - a) jest pompatyczne, b) czuję się jakbym przeczytał taki zwrot po raz setny.
Cytat:tęsknota
nie pozwala odejść
tam gdzie nikt
o nic nie pyta
Ach, czyli podmiot trzyma przy życiu w smutnym klimacie, który nakreśliłaś dość zgrabnie w początku wiersza tylko tęsknota za kimś/czymś z przeszłości. Trafne.
Ogólnie - wiersz może przyprawić o depresję. Ja odebrałem go mega smutno. Ale dobrze czasem się posmucić trochę - lepiej nad wierszem niż nad realnym życiem, co nie?
Rozbudziłaś obrazy w mojej głowie i wywołałaś odczucie melancholii. Jestem na TAK. Gwiazdek nie zostawiam, strasznie ciężko mi oceniać poezję czasami...
Pozdrawiam!
Nie podoba mi się początek - tak sucho wymieniasz te rzeczy, zero dynamiki. Przydałby się choć jeden czasownik, IMO. Środkowy kawałek jest moim zdaniem najlepszy, a końcówka taka sobie - jakoś spłynęła po mnie
PS. Jeszcze raz przeczytałam - druga zwrotka - perełka
Hanzo, dzięki za tasiemca
kaote, miło słyszeć, że coś się jednak udało.
Pozdrawiam.