Via Appia - Forum

Pełna wersja: Pakt
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Zbudź się i rozejrzyj.
Co widzisz?
To najmroczniejsza z nocy - nie nastanie świt...
Nie dla ciebie.Nie próbuj uciekać. Nie możesz.
Nie bój się nie będzie bolało.
Pytasz mnie kim jestem?
Nazywają mnie przeznaczeniem; często tytułują śmiercią.
Zawsze cię znajdę, przede mną nie ma ucieczki!
Przeznaczenie śmiercią - śmierć przeznaczeniem -
Dwa słowa - jedno znaczenie, jeden los.
Tak bardzo trzymasz się życia, tak ci zależy?
Nie chcesz jeszcze odchodzić, chcesz żyć...
Niedokończone sprawy, miłość, szczeście...
A może się boisz? Czuje twój strach.
To takie typowe bać się nieznanego!
Możemy zagrać w grę, ale nie miej nadziei -
Wymagam niemal niemożliwego. Nie dasz rady.
Życie za życie. Krew za krew. Dusza za duszę.
Jeśli chcesz żyć zabiorę inną osobę.
Nie czuj ulgi zabiorę w zamian kogoś specjalnego.
Ach, znów strach.... dalej chcesz grać?
Masz jeszcze czas, ale decyduj szybko!
Życie śmiercią - śmierć życiem.
Przeznaczenie śmiercią - śmierć przeznaczeniem.
Dwa słowa - jedno znaczenie, jeden los .
To jedna z form, których nie lubię, a próbuje się ją stosować. Przeszkadza mi ona w odbiorze utworu.
Jak to przeważnie bywa, mamy do czynienia z wszechwiedzącym podmiotem lirycznym i syndromem ostrzegania.
Cytat:Nazywają mnie przeznaczeniem, często tytułują śmiercią
zawsze cię znajdę, przede mną nie ma ucieczki
przeznaczenie śmiercią, śmierć przeznaczeniem

Powtórzenia, jeśli stosujesz, to umiejętnie. Zerknij do źródełHuh

Cytat:wymagam niemal niemożliwego, nie dasz rady.

Wszechwiedzący, powtarzam.

Cytat:Życie smiercią, śmierć życiem
przeznaczenie śmiercią, śmierć przeznaczeniem

Przegiąłeś Confused

Ok. Powiem tak. Nie jest to bełkot jeszcze, ale zbliża się ku nie mu. Powtarzasz jedną informacje zanudzając mnie na śmierć, zamiast zmuszać do działania, myślenia. Wiersz słaby, słabiutki. Nie trafia, ale ma szanse trafić. Popracuj nad nim, lub następnym.2/5Wink

Ogólnie największym problemem tegoż utworu jest chaos i labirynt znaczeń.
Utwór pachnie mi trochę wierszami Jima Morrisona - jest poplątany, niejasny, zamglony.
Osobiście utwór uważam za dosyć osobliwy. Ma ciekawy klimat; lekko pokręcony, abstrakcyjny i mroczny.
Jasnym jest jednak fakt, że autor winien jeszcze poćwiczyć.
Obiektywnie maksymalnie mogę go ocenić na 3/5.
Pisz dalej i się nie zniechęcaj.